Czapeczka dla małej księżniczki powstała na zamówienie kogoś z rodziny. Dostałam zdjęcie tego czego mama panienki oczekuje. Nie miałam więc za bardzo pola do kreatywności. Pokazany model podobał mi się średnio. Wyznaję zasadę, że rzeczy muszą być nie tylko dekoracyjne ale również praktyczne. Czapeczka dla niemowlaka w formie kapelusika, bez wiązania, wydaje mi się tylko formą dekoracji. Szydełkowe czapeczki nie mogą być ciasne, takie "na wcisk". Sądzę, że 10- miesięczna panienka szybko pozbędzie się takiej czapeczki ale współczesne mamy nie bardzo chcą słuchać dobrych rad a ja unikam wtrącania się tam gdzie nikt mnie o radę nie prosi. Czapeczka miała być kapelusikiem bez wiązania to też taką zrobiłam choć w porównaniu z pierwowzorem zmieniłam co się dało czyli wzór na czapeczce, falbankę, kwiatuszek.
Czapeczka -kapelusik właśnie pojechała do właścicielki. Mam nadzieję, że się spodoba moja wersja choć pewnie nikt mi nie powie, że była nieładna bo jak wiadomo darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda a czapeczka jak się domyślacie została podarowana. Zresztą nikt nawet mnie nie zapytał czy może choć włóczkę kupić? Myślę, że największą zapłatą będzie dla mnie uśmiech księżniczki która nawet w worku na głowie wygląda uroczo.
Zrobiłam jeszcze buciki do kompletu ale o tym napiszę innym razem.