Obserwatorzy.

poniedziałek, 29 lipca 2013

Kocie spodenki na upały

 W czasie upałów trzeba się w coś ubierać bo trudno biegać na golasa nawet jak się jest zupełnie małym mężczyzną. Znalazłam w domu kawałek cieniutkiej bawełny w serduszka i postanowiłam uszyć  na szybko  spodenki. Proste spodenki w gumeczkę , bez paska szyje się szybciutko   ale po uszyciu spodenki , przez ten wzór  w serduszka, wydały  mi się  mało męskie. Postanowiłam więc ozdobić je  aplikacją. Kto sam szyje a zwłaszcza bawi się w robienie samemu aplikacji   ten  będzie wiedział dlaczego aplikacja zajęła mi  dużo więcej czasu niż uszycie spodenek. Kocurek wyszedł jednak całkiem fajny, nawet jęzorkiem umie machać i właściciel spodenek jest zadowolony  a  to  jest najważniejsze.
 Zapraszam na moje Candy wkrótce koniec zapisów.

sobota, 27 lipca 2013

Podałam dalej.

Udział w  "Podaj dalej" zobowiązuje do kontynuacji zabawy. O tym co ja dostałam pisałam   TU Wprawdzie jest  dużo czasu na  przygotowanie  drobiazgów  bo aż 365 dni ale  żeby nie zapomnieć no i żeby szybciej sprawić komuś przyjemność przygotowałam już niespodzianki. Dziś pokażę tylko  jedną bo miałam przyjemność wręczyć ją  osobiście. Dzięki  blogowej zabawie poznałam w realu  sympatyczną Magdę Z i  na dodatek dołączyła ona do  naszego stadka Czarnych Owiec .
Chyba  szuka ona chętnych do dalszej zabawy więc zajrzyjcie na jej blog.
A oto co przygotowałam dla Magdy.

Słoneczna torebeczka szydełkowa  z kordonka i bawełny,  kwiatuszek na świeczkę, czekoladę na poprawę humoru a wszystko zapakowałam w  papierową torebkę z kwiatkiem . Kwiatek jest wykonany na  kołeczkach, które niedawno  odnalazłam w rzeczach mojego dziecka. Robienie takich kwiatków to fajna zabawa a i  sposób na twórcze wykorzystanie resztek włóczek.
Zapraszam na moje Casndy zapisy do 1.08.2013


środa, 24 lipca 2013

Recyling

Kto nie zajmuje się rękodziełem ten nawet nie wie ile prostych rzeczy które codziennie wyrzucamy można twórczo wykorzystać powtórnie. Przestawanie z  twórcami rękodzieła  uczy  zaradności i  pozwala na  zrobienie czegoś z niczego.  Ma się w ten sposób oryginalne, piękne  rzeczy  właściwie za darmo bo przecież swojej pracy i talentu nikt nie liczy jeśli coś się robi dla siebie.  Ma też jednak swoje wady .Wadą jest zbieractwo najróżniejszych drobiazgów i nie tylko ,bo może się kiedyś przydadzą. Biorąc udział w spotkaniach  naszych dwu grup szyjącej i dziergającej  wymieniamy się więc nazbieranymi "skarbami"   ale też już gotowymi pracami z nich zrobionymi. Dziś  pokażę Wam  naszyjnik wykonany z bawełnianych, beżowych  nici   oraz  bambusowego kółeczka z  karnisza na okno. Jeszcze kilka drobnych koralików z jednej z moich wymian i naszyjnik gotowy.


  

A poniżej róża wykonana z papierowych opakowań po jajkach która ma przypominać   właścicielce o konieczności przemyślenia trzy razy zanim coś się wyrzuci do śmietnika. Jeśli nawet jej się coś nie przydaje to zawsze  w naszej grupie może być ktoś kto potrafi zrobić coś z niczego tak jak  np. taką różyczkę.


poniedziałek, 15 lipca 2013

Czarna owca na wypasie



Latem  Czarna Owca  spotyka się bardziej towarzysko co nie znaczy, że nic nie robi. Udekorowałyśmy swoja siedzibę coby wszyscy wiedzieli gdzie Czarna Owca  ma bacówkę ( reszta zdjęć na stronie Owcy.)


 https://www.facebook.com/photo.php?fbid=392226417553849&set=a.392226024220555.1073741829.283083978468094&type=1&relevant_count=4

Następnie  przeniosłyśmy się na wypas czyli do  Sąsiedzkiego Ogrodu.  To kolejna fantastyczna inicjatywa  w naszym mieście. Możecie  sobie o niej przeczytać na FB. Ogród jest w fazie urządzania więc i my owieczki postanowiłyśmy trochę go upiększyć. Zanim zakwitną prawdziwe  kwiaty   wydziergałyśmy trochę  szydełkowych.A ponieważ owieczki są proekologiczne i lubią recykling  zużyłyśmy do ich robienia  resztki włóczek nieprzydatne do innych robótek , myślę, że kwiatki z kawałków włóczek maja swój urok.
A oto mój wkład w upiększanie ogrodu.


 Czarna owieczka  z pierwszego zdjęcia  została zwieszona  na bramie ogrodu i wita gości   na swoim pastwisku. Zapraszamy,   w każdą środę ok 18 można nas tam znaleźć.


czwartek, 11 lipca 2013

Kocia torba.

Przynależność do grupy zobowiązuje do działania.
Nasza grupa  Szczecin szyje ( Blog) i Szczecin szyje ( FB)  jest wyjątkowo prężnie działającą  organizacją. Regularnie się spotykamy w realu a na  naszym blogu co miesiąc jest  wspólne szycie różnych rzeczy. W czerwcu były to torby i portfeliki,  Nie  bardzo chciałam szyć torebkę  bo uznałam, że  akurat taka nie jest mi potrzebna.  Zostałam jednak "wywołana do tablicy"  przez moje miłe koleżanki z grupy szyciowej  które zagroziły, że jeśli przyjdę na kolejne spotkanie z reklamówka to będą udawać, że mnie nie znają. Rada nie rada ( zgodnie z powiedzeniem  grupa rządzi, grupa radzi)  uszyłam więc  torbę  do której mogę zapakować szmatki, włóczki i inne akcesoria  które noszę na spotkania.  Torba jest duża, zapinana na zamek, z podszewką , kieszonkami na szydełka, igły i inne drobiazgi, z usztywnionym dnem. Fason  bardzo prosty , zwykły prostokąt. Cały urok tej torby to materiał. Na zdjęciach tego nie widać ale w oczach ptaszka, kota i kobiety przykleiłam małe błyszczące dżety. Torebka miała premierę na ostatnim spotkaniu które odbyło się na  zielonym trawniku na Jasnych Błoniach.  Mamy przyniosły swoje maluszki, starsze dzieci biegały wkoło,  siedziałyśmy na trawie, wymieniałyśmy się tym co kto przyniósł na wymianę, podziwiałyśmy uszyte torebki i cudne kołderki patchworkowe. Było cudownie, wesoło, kolorowo, gwarnie. Już planujemy kolejne spotkanie. Moja torba  zyskała akceptację grupy  mogę więc odetchnąć z ulgą.   Dziewczyny dziękuję za mobilizację, gdyby nie Wy   nie uszyłabym tej torby , którą teraz z przyjemnością noszę.





środa, 10 lipca 2013

Cudne pocieszajki.

Czasem szczęście jest tylko połowiczne ale  to co nam przynosi może być cudowne. Tak było i tym razem, zapisałam się  na Candy u Eluni
Nie udało mi się wylosować  pierwszej nagrody ale Elunia.  postanowiła  obdarować  jeszcze dwie osoby i jedną z nich jestem ja. Miałam ogromne szczęście bo otrzymałam wprost cudowną pocieszajkę-niespodziankę: przepięknego aniołka z ptaszkiem wykonanego z pergaminu i koronkową  delikatną , frywolitkową gwiazdkę. Nie mogłam się nadziwić jak  można z pergaminu zrobić takie cudeńko. Nawet poszukałam sobie informacji o tej technice, nie żeby się nauczyć ale, żeby zrozumieć  jak to jest zrobione. Patrzcie i podziwiajcie i koniecznie zajrzyjcie na bloga Eluni., tam jest całe mnóstwo przepięknych  prac.


A tu zbliżenie abyście zobaczyli "koronkową"  robotę .


I jeszcze jedna pocieszajka która do mnie niedawno  dotarła. od  Kateriny.  Tym razem to coś zupełnie innego. Otóż dostałam w ramach nagrody pocieszenia  scrapki . Czasem bawię się w robienie  karteczek, marzy mi się scrapkowy album. Nie bardzo umiem ale pewnie spróbuję coś przygotować , w końcu nie święci garnki lepią  a materiały już mam.

Bardzo dziękuję za przesłane mi nagrody pocieszenia. Czuję się wygrana  i to wcale nie w połowie.

poniedziałek, 8 lipca 2013

Co łaska.

Przy okazji Candy  przypomniałam sobie o  białym sweterku dla maluszka, który wydziergałam dla wnuczka.Sweterek jest na jednym z pierwszych zdjęć umieszczonych na blogu. Odnalazłam go   w pawlaczu przy okazji wyciągania letnich rzeczy. Znalazł się też biały kocyk.  Ponieważ nie lubię pruć to mam dla Was propozycję. Oddam sweterek i  biały kocyk  w dobre ręce. Co za niego chcę?  Przysłowiowe co łaska  ale w naturze a nie w gotówce. Może to być cokolwiek  co Wam przyjdzie do głowy. Jeśli znajdzie się ktoś chętny to proszę o kontakt na maila.
Sweterek  jest mały 0-3 miesięcy , wykonany na szydełku z włóczki akrylowej ,wnuczek urodził się duży ,  mało go nosił .
Kocyk z włóczki akrylowej wymiary  70x70 cm.
Zapraszam do wymiany.
Sweterek i kocyk już  zarezerwowane. Może znajdę jeszcze coś do oddania , zaglądajcie do mnie.


piątek, 5 lipca 2013

Kwiatuszki i serwetki

Kilka postów temu pochwaliłam się  wymianką  dzierganych kwiatuszków i serwetek na  koraliki i inne przydasie o tu  Kwiatuszki i koraliki
Było mi miło gdy  odezwała się  do mnie Asikazj z bloga Miszmasz papierowy  której kwiatuszki się spodobały i  zaproponowała mi  prywatna wymankę. Ja odstałam cała górę przydsi, różnorodnych szmatek i materiałów, koralików , kordonków, tasiemek i sznureczków. Asikazj podzieliła się ze mną skarbami odziedziczonymi  po Babci. Ona nie wiedziała co z nimi zrobić a mnie prędzej czy później się przydadzą. Ja w zamian przygotowałam kwiatuszki i serwetki z nici , kordonków i  koronek.
 Dziękuję Asikazj  za wspaniałą wymiankę  i   gdyby jeszcze ktoś był chętny  na  kwiatki i serwetki to zapraszam do kontaktu.

Oto  co przygotowałam.
Kwiatuszki i serwetki

Motyle
 Kwiatki koronkowe

A tu  zdjęcie całej góry różnorodnych przydasi , które otrzymałam.