Gdy zrobiło się odrobinę chłodniej pomyślałam sobie , że już czas na czapeczki. Uwielbiam robić rzeczy dla dzieci. Ta jest zrobiona z grubej bawełny. Jest taka trochę ażurowa ale w okolicach uszu ma kolorowe dodatkowe rzędy wachlarzyków bo w końcu czapka ma być nie tylko do ozdoby. Obwód głowy to ok. 43-44 cm wys czapeczki 16 cm.
Czapeczka zrobiona została z myślą o konkretnej panience ale w myśl zasady której się nadal trzymam nie będę nadgorliwa, nie będę prosić aby ktoś wziął moją pracę. Osóbka dla której ją zrobiłam nie jest w stanie o nią poprosić ale przecież to nie o nią chodzi. Pomimo, że dzieli nas niezbyt duża odległość nie widziałam jej już ponad 2 miesiące Musiałabym ją sama odwiedzić i "wcisnąć" jej czapeczkę bo jej rodzice jakoś nie widzą potrzeby kontaktu ze mną gdy nie mają konkretnej potrzeby. Chyba więc czapeczka wraz z chusteczką do kompletu zasili moje zbiory rękodzieła. Mogłabym spróbować ją sprzedać na Allegro ale tam szydełkowe czapeczki oferowane są po 8 zł to nawet koszt materiału by mi się nie zwrócił.
Trudno komplecik poleży poczeka, może się kiedyś przyda jakiemuś dziecku, może będzie ubrankiem dla lalki, może znajdzie się ktoś chętny na wymianę ( proszę wtedy do mnie napisać , adres jest na bocznym pasku) a jak nie to może go spruję i zrobię coś innego.
Takie jest życie, nie zawsze jest miło, wesoło i przyjemnie. Każdy ma swoje życie, swoje priorytety trzeba to uszanować, że nie zawsze starcza tam miejsca dla nas. Na razie tylko miś jest zadowolony
PS.
Kgosia
Panienka dla której robiłam czapeczkę ma niecały rok, dzieci maja jednak różne główki trzeba by było zmierzyć obwód i wysokość. Robiłam czapeczkę "na oko" bo jak napisałam wyżej panienki nie widziałam od 2 miesięcy. Chusteczka jest zapinana na guziczek więc obwód można regulować.
Czapeczka zrobiona została z myślą o konkretnej panience ale w myśl zasady której się nadal trzymam nie będę nadgorliwa, nie będę prosić aby ktoś wziął moją pracę. Osóbka dla której ją zrobiłam nie jest w stanie o nią poprosić ale przecież to nie o nią chodzi. Pomimo, że dzieli nas niezbyt duża odległość nie widziałam jej już ponad 2 miesiące Musiałabym ją sama odwiedzić i "wcisnąć" jej czapeczkę bo jej rodzice jakoś nie widzą potrzeby kontaktu ze mną gdy nie mają konkretnej potrzeby. Chyba więc czapeczka wraz z chusteczką do kompletu zasili moje zbiory rękodzieła. Mogłabym spróbować ją sprzedać na Allegro ale tam szydełkowe czapeczki oferowane są po 8 zł to nawet koszt materiału by mi się nie zwrócił.
Trudno komplecik poleży poczeka, może się kiedyś przyda jakiemuś dziecku, może będzie ubrankiem dla lalki, może znajdzie się ktoś chętny na wymianę ( proszę wtedy do mnie napisać , adres jest na bocznym pasku) a jak nie to może go spruję i zrobię coś innego.
Takie jest życie, nie zawsze jest miło, wesoło i przyjemnie. Każdy ma swoje życie, swoje priorytety trzeba to uszanować, że nie zawsze starcza tam miejsca dla nas. Na razie tylko miś jest zadowolony
PS.
Kgosia
Panienka dla której robiłam czapeczkę ma niecały rok, dzieci maja jednak różne główki trzeba by było zmierzyć obwód i wysokość. Robiłam czapeczkę "na oko" bo jak napisałam wyżej panienki nie widziałam od 2 miesięcy. Chusteczka jest zapinana na guziczek więc obwód można regulować.