Czas leci nawet nie wiem kiedy minęło tyle dni od mojego ostatniego wpisu. Wakacje w tym roku spędzam intensywnie i mimo upałów udało mi się sporo zobaczyć i przeżyć. Robótek nie porzuciłam choć dziergam głównie w podróżach lub chowając się w cieniu na działce. Trochę moich prac rozdałam zanim zdążyłam zrobić im zdjęcia. Siatkowa torebka biało- lazurowa pojedzie do Irlandii podarowana, miłej sąsiadce działkowej. Koronkowy łapacz snów ozdobił ganek domku innej miłej osoby.
Wydziergałam jeszcze dwie nowe torebki siatkowe próbując coraz to nowe wzory.
Jedna z nich to duża brązowo- beżowa torba dziergana z kilku nitek bawełny i akrylu.
Początkowo miała być to zwykła siatka. Taka bez niczego, żadnych ozdób . Robiłam ją z myślą o sąsiadce która podrzuca mi a to kilka ogóreczków a to pomidorki z działeczki. Taka miła sąsiedzka wymiana. Chciałam jej zrobić siatkę na plony.
Jednak nie lubię robić byle czego więc torebkę trochę dopracowałam. Podoba się Wam? Jeśli tak to może i sąsiadce się spodoba