piątek, 29 marca 2013
czwartek, 28 marca 2013
Prezenty od Zajączka
Robienie rzeczy dla dzieci to najmilsze zajęcie na świecie. Widząc
radość dziecka z tego co się wytworzyło nie pamięta się już tego ile
czasu i cierpliwości potrzeba aby stworzyć coś co uraduje małe
serduszka. Już drugi raz zapisałam się na wymiankę dla dzieciaczków w Klubie Twórczych Mam (dziękuję za jej zorganizowanie). Tym razem była to wymianka wielkanocna.
Poprzednio
moim wymiankowym dzieciaczkiem był malutki Grześ. Niełatwo przygotować
coś fajnego dla maluszka który nie ma jeszcze roku , coś tam jednak
wymyśliłam i Mikołaj prezenty dostarczył.
Tym
razem znów wylosowałam maluszka w podobnym wieku a ponieważ Mamie czyli Katarynce
podobał się
fraczek-śliniaczek przygotowałam podobny tym razem dla Michasia.
Śliniaczkiem jednak trudno się bawić więc wydziergałam jeszcze
zabaweczki: wełnianą piłkę. i samochodzik podobny do ukochanego przez
mojego wnuczka ZYG-ZAKA. Muszę powiedzieć, że wnuczek wykazał się
charakterem bo mimo że samochodzik i piłka bardzo mu się podobały to
pomógł mi pakować paczkę dla Michasia. Piłeczka i samochodzik są
mięciutkie i lekkie z
łatwością poradzą je nawet malutkie łapki. Solidnie uszyte wypełnione
elastyczną
włókniną mam nadzieję, że przetrwają najdziwniejsze zabawy maluszków
np. rzucanie, przytulanie, gryzienie, deptanie i jeszcze inne
fantastyczne pomysły.
Znalazło się też trochę słodyczy dla Mamy bo maluszek jest na takie łakocie za malutki.
W
zamian mój wnuczek został obdarowany przez Katarynkę niesamowitymi prezentami. Po
otworzeniu wielkiej paczki która do nas przyleciała znaleźliśmy w środku wspaniałe rzeczy. Cudną
drewnianą skrzyneczkę na skarby , ozdobioną ukochanymi samochodami i to
w dodatku w ulubionym żółtym kolorze (wcześniej wymieniłyśmy się
mailami ustalając preferencje dzieciaczków). W skrzyneczce znaleźliśmy
jeszcze wspaniały osobisty album z imieniem mojego wnusia, słodkości,
świąteczną piękną karteczkę i list!!!!! Mój wnuczek dostał
pierwszy w życiu prawdziwy list specjalnie do niego napisany. List
został uroczyście odczytany, wnuczek odpowiedział na pytanie w nim
zawarte. Myślę, że ten list będzie pierwszą pamiątką wklejoną do albumu
wyjątkowych chwil.
Katarynko bardzo dziękuję za wspaniałą wymiankę. Mam nadzieję, że i Michaś i mój wnuczek będą długo bawić się otrzymanymi prezentami a my czyli będziemy mile wspominać wymiankę wielkanocną dla dzieciaczków.
sobota, 23 marca 2013
Kudłata owieczka MEE
Lubię zbierać ciekawe włóczki supełkowe, włochate, wstążeczkowe. Mam ich cała kolekcję, mniejsze większe kłębuszki. Czasem dostanę od kogoś jakieś ciekawe resztki, czasem kupię, czasem znajdę w SH. Posiadanie takiej "kolekcji" ma tą dobrą stronę, że jak sobie coś wymyślę to nie muszę biegać i szukać materiałów, wystarczy tylko otworzyć przepastne pudła i szukać, szukać, szukać aż znajdę.
Ciekawa włóczka ma tę zaletę, że jej zastosowanie zmienia najprostszy wzór w coś oryginalnego. Kudłata owieczka jest bardzo prostą maskotką : tułów ,cztery nóżki i główka. Fajna faktura włóczki spowodowała jednak, że jest inna niż inne. Mnie i mojemu wnuczkowi się podoba mogę wiec pokazać ją wszystkim . Wnuczek mówi na nią MEE więc chyba tak ma na imię.
PS.Jeśli masz ciekawą włóczkę do mojej "kolekcji" zawsze mogę ja wymienić na coś gotowego. Napisz do mnie, zapraszam.
czwartek, 21 marca 2013
Zielona wiosna
Po małej przerwie zapisałam się na kilka wymianek . Jedną z nich zorganizowała Jadzik.. Była to wymianka wiosenna, przygotować trzeba było coś wiosennego, zielonego. Moją parą została sama organizatorka. Tym razem postawiłam na kolor i przygotowałam kilka zielonych drobiazgów . Zielony naszyjnik filcowany na mokro z pomarańczowym prążkowanym oczkiem. Przy okazji nauczyłam się filcować tak aby kamień był w środku naszyjnika. Wysłałam też Jadzik zieloną bransoletkę różą i szydełkowy wiosenny, zielony świecznik z narcyzem , trochę przydasi i słodziaków.
Jadzik przygotowała dla mnie wielkanocne zielone jajo w szydełkowym ubranku, piękne kolczyki, karteczkę z pięknym haftowanym narcyzem , mnóstwo przydasi i herbatki.
Jadzik dziękuję za organizację wymianki i za wszystkie prezenty
poniedziałek, 18 marca 2013
Wokół tradycji
Pisałam ostatnio, że biorę udział w warsztatach rękodzieła. Tematem warsztatów było spotkanie z
tradycją wielkopostną i wielkanocną obejmujące m.in. naukę polskich i
ukraińskich pieśni wielkopostnych, alilujek (czyli kolęd wielkanocnych)
oraz tradycyjnego rękodzieła (haft, frywolitka, ozdoby wielkanocne).
Warsztaty rękodzieła prowadziła Monika Petryczenko a odbyły się one w Teatrze Kana. Do śpiewania to ja się raczej nie nadaję ale muszę powiedzieć, że to była ogromna przyjemność słuchać śpiewaków w starym, tradycyjnym repertuarze w klimatycznej piwnicy - kawiarence i jednocześnie uczyć się sztuki ozdabiania jajek. Nie robiliśmy karczochów, ani nie naklejaliśmy serwetek na jajko w końcu to był projekt wokół Tradycji. Uczyliśmy się ubierać jajka w koronkowe ,szydełkowe koszulki, nakładać wosk szpileczką lub specjalnym lejkiem albo po prostu drapać ufarbowane łupinkami z cebuli jajeczka. Narzędzia mieliśmy zupełnie prymitywne ot szpilka wbita w patyczek, lejek z kawałeczka blaszki i patyka, zwykłe cieniutkie szydełko i nici. Okazało się, że sztuka nakładania wosku czy to szpilką czy to lejkiem niby prosta wymaga jednak wprawy , pewnej ręki , cierpliwości i weny twórczej aby nie wyszło nam jajko pociapane woskiem tylko pisanka. Drapanie jajeczka we wzorki również nie jest takie proste Szydełkowe tradycyjne koszulki powinny być robione z cieniutkich nici na super cienkim szydełku. Niestety ze względu na wzrok musiałam użyć trochę grubszej nitki ale postanowiłam Wam pokazać moje "dzieła warsztatowe". To tylko kilka ozdobionych jajeczek reszta została dla organizatorów warsztatów, którym tą drogą serdecznie dziękuję za cudownie spędzone trzy wieczory.
Kto jest ciekawy może obejrzeć zdjęcia z warsztatów Wokół tradycji
sobota, 16 marca 2013
Jak korzystać ze słoneczka.
Dziś u mnie bardzo słoneczny dzień. Choć wszędzie wkoło jeszcze śnieg to słoneczko już grzeje. Postanowił to wykorzystać mój włóczkowy kurczaczek i zobaczcie jak się opala choć tylko przez szybę okienną. Musze powiedzieć, że i ja staram się korzystać ze słonecznego światła. Mnie ono " ładuje akumulatory" , nabieram nawet chęci do sprzątania może dlatego, że słoneczko ujawnia wszystkie śmieciuszki w zakamarkach. Dziś po południu idę na warsztaty pisankowe, mam nadzieje, że to czego się nauczę będzie się nadawało do pokazania na blogu.
A teraz żółty kurczaczek w roli głównej.
A teraz żółty kurczaczek w roli głównej.
Przysiadł sobie na nagrzanym kamieniu
Szukał wygodniej pozycji
Wreszcie ułożył się wygodnie i zasnął.
Ciekawe czy przez szybę można się opalić i być jeszcze bardziej żółtym?
czwartek, 14 marca 2013
Na przekór.
Choć za oknem śnieg ja już tęsknię za wiosną Jak były ciepłe dni to widziałam już w ogródkach przebijające się wiosenne kwiatuszki. Teraz są zupełnie zasypane śniegiem. Zrobiłam więc sobie namiastkę wiosny na szydełku czyli kwiatuszki na świeczuszki. Odrobina włóczki, trochę czasu, podstawowe umiejętności szydełkowania i proszę bardzo kwiatki jak żywe. Przydadzą się na świąteczny stół.
Anishka krochmalony jest tylko jeden kwiatek ten na pierwszym planie. Następnych już nie krochmaliłam , to kwestia gustu. Kwiatki robiłam dość ciasno aby były sztywne.
poniedziałek, 11 marca 2013
Ananaski
Obiecałam więc pokazuję jeszcze jeden wzór jajeczka tym razem ananasek. Ten wzór to znają chyba wszyscy i chyba wszyscy go lubią. Można robić tym wzorem chusty, szale, bluzki itd. Ja nawet pokazywałam Wam kiedyś szalik zrobiony tym wzorem To ten poniżej. Wzór tylko trochę zmodyfikowany i proszę bardzo jajeczko jak żywe. Niekoniecznie na okno , fajnie wygląda położone na obrusie jak serwetka a zastanawiam się też czy nie umocować go do patyczka i wbić w doniczkę. Tylko wtedy musiałoby być trochę mniejsze bo to ma aż 15 cm wysokości. Może mi jeszcze coś podpowiecie do czego można je wykorzystać. Ostatecznie co wiele głów to nie jedna z pomysłami.
PS.
Magda_Z napisz do mnie maila , prześlę Ci wzór jajeczka.
PS.
Magda_Z napisz do mnie maila , prześlę Ci wzór jajeczka.
sobota, 9 marca 2013
Koronkowe jajeczka
W wymiankach obdarowałyście mnie kolorowymi kordonkami w fajnych pastelowych kolorach. Małe kłębuszki nie wystarcza na jakąś większą robótkę ale zgodnie z nazwą " przydasie" zawsze można z nich coś wyczarować. Mimo, że okna jeszcze nie wyszorowane po zimie która nie odpuszcza więc jeszcze trochę zaczekam z ich myciem postanowiłam wydziergać kolorowe ozdoby do powieszenia w oknie. Święta niedaleko więc są to jajeczka. Wzory są ogólnie znane nic szczególnego większość z Was je dziergała. Fajne kolorki , trochę własnej inwencji w wykorzystaniu wzoru i powstało coś fajnego, wiosennego tylko nie przyglądajcie się za bardzo nieumytym oknom. Inne kolory i wzory wkrótce Wam pokażę.
czwartek, 7 marca 2013
Sowia kurteczka
Dziś u mnie wiosna chyba się skończyła bo słonka nie widać za to czarne chmury jak najbardziej. Mam jednak nadzieję, że wkrótce słoneczko wróci i będziemy mogli chodzić na długie spacery. W związku z powyższym Babulka czyli ja uszyła wiosenną kurteczkę i spodenki. Miałam kawałek czarnego sztruksu ze starych zapasów , takiego prawdziwego, mocnego, ciasno tkanego. Czarny kolor dla dziecka nie bardzo mi pasował ale przecież to już duży chłopak w rozmiarze 98 cm ( jak dla mnie zdecydowanie za szybko rośnie). Postanowiłam więc trochę rozweselić wiosenną kurteczkę i spodnie. Mała aplikacja w kształcie sowy , trochę paseczków, czerwone guziczki i kurteczka już nie wygląda smutno a wręcz przeciwnie całkiem wesolutko. Troszeczkę się napracowałam bo przy takich rozmiarach trudno niektóre części obszyć na maszynie ale w końcu się udało . Ciepła pikowana podszewka i w spodenkach i w kurteczce sprawia, że już ją możemy nosić nie czekając aż będzie ciepło. Właścicielowi się podoba więc mogę się pochwalić i Wam.
Zgłosiłam kurteczkę na Wyzwanie sówkowe u Joanki
Zgłosiłam kurteczkę na Wyzwanie sówkowe u Joanki
poniedziałek, 4 marca 2013
Dziś słonecznie.
Zapisałam się u Majaleny na słoneczną wymiankę. Zgodnie z tematem należało przygotować
dwie rzeczy ręcznie zrobione w kolorze żółtym lub z symbolem, motywem słońca. Moją parą wymiankową została mrumru . Kolor żółty jest taki energetyczny i kojarzy się z ciepłem słoneczka. Tym razem postawiłam więc na kolor a nie motyw słońca. Przygotowałam żółciutką kosmetyczkę z motylkami zapinaną na szydełkowy guziczek w kształcie biedronki. Oprócz tego zrobiłam jeszcze zółtą broszkę, żółtą letnią bransoletkę z nici i szydełkową ozdobę z kurczaczkiem. Słodycze i przydasie były tylko dodatkiem. Postarałam się wszystko estetycznie zapakować bo prezenty do mnie dotarły w ślicznych paczuszkach.
Do mnie przyleciały śliczne prezenty, naszyjnik z symbolem słońca i bransoletka, zapachowe serduszka i malutki igielnik z oryginalnymi ozdobnymi szpilkami. Oprócz tego mnóstwo słodyczy i przydasi wszystko ślicznie zapakowane.
Dziękuję mrumru za prezenty, dziękuję Majalenie za zorganizowanie wymianki. Zachęcona wspaniałą wymianą zapisałam się już na następne.
dwie rzeczy ręcznie zrobione w kolorze żółtym lub z symbolem, motywem słońca. Moją parą wymiankową została mrumru . Kolor żółty jest taki energetyczny i kojarzy się z ciepłem słoneczka. Tym razem postawiłam więc na kolor a nie motyw słońca. Przygotowałam żółciutką kosmetyczkę z motylkami zapinaną na szydełkowy guziczek w kształcie biedronki. Oprócz tego zrobiłam jeszcze zółtą broszkę, żółtą letnią bransoletkę z nici i szydełkową ozdobę z kurczaczkiem. Słodycze i przydasie były tylko dodatkiem. Postarałam się wszystko estetycznie zapakować bo prezenty do mnie dotarły w ślicznych paczuszkach.
Do mnie przyleciały śliczne prezenty, naszyjnik z symbolem słońca i bransoletka, zapachowe serduszka i malutki igielnik z oryginalnymi ozdobnymi szpilkami. Oprócz tego mnóstwo słodyczy i przydasi wszystko ślicznie zapakowane.
Dziękuję mrumru za prezenty, dziękuję Majalenie za zorganizowanie wymianki. Zachęcona wspaniałą wymianą zapisałam się już na następne.
niedziela, 3 marca 2013
Broszka perłowa do wzięcia.
Osoba "wybrana" w moim konkursie Kwiatek za kwiatek
do dziś się nie odezwała pomimo podjętych wysiłków z mojej strony aby
ją odnaleźć. Wymyśliłam więc , ze nagroda czyli satynowa mieniąca się
broszka powędruje do pierwszej osoby która napisze komentarz do tego
postu ale uwaga jest też mały haczyk.
Musi to być ktoś kto brał udział w konkursie i udzielił prawidłowej odpowiedzi. Pomyślałam sobie, że jest tyle osób które mnie systematycznie odwiedzają , ze może tym razem znajdę chętnego na nagrodę i nie będę musiała sama wybierać. Więc czekam 3 dni , jeśli nikt chętny się nie znajdzie broszka będzie prezentem w następnym Candy.
Na zachętę zdjęcie broszki- nagrody.
I jeszcze jedno wyjaśnienie odnośnie wazonika w którym umieściłam bukiecik i który niektórym z Was się spodobał. Wazonik to zwykły słoiczek po konfiturach oklejony koronką gipiurową Pokazywałam go ju z na blogu dawno temu, używałam go już jako świecznika i też fajnie się sprawdził. Ot taka kompozycja z recyklingu.
Musi to być ktoś kto brał udział w konkursie i udzielił prawidłowej odpowiedzi. Pomyślałam sobie, że jest tyle osób które mnie systematycznie odwiedzają , ze może tym razem znajdę chętnego na nagrodę i nie będę musiała sama wybierać. Więc czekam 3 dni , jeśli nikt chętny się nie znajdzie broszka będzie prezentem w następnym Candy.
Na zachętę zdjęcie broszki- nagrody.
I jeszcze jedno wyjaśnienie odnośnie wazonika w którym umieściłam bukiecik i który niektórym z Was się spodobał. Wazonik to zwykły słoiczek po konfiturach oklejony koronką gipiurową Pokazywałam go ju z na blogu dawno temu, używałam go już jako świecznika i też fajnie się sprawdził. Ot taka kompozycja z recyklingu.
piątek, 1 marca 2013
Ciąg dalszy zabawy.
Dziś dalszy ciąg zabawy czyli drobiazgi które przygotowałam dla
drugiej osoby która zgłosiła się do mojej zabawy w " Podaj dalej". Tą
osoba jest Ar_nika
Starałam się aby prezenty dla dwu zgłoszonych dziewczyn były podobne ale nie takie same. Do Ar_niki wysłałam więc także bransoletkę i broszkę tyle, że w innym kolorze. Ar_nika napisała na swoim blogu, że znalazła inne zastosowanie bransoletki, jestem ciekawa co wymyśliła . Mam nadzieję, że wkrótce to pokaże na blogu.
Ponieważ bransoletka się spodobała to podaje link do wzoru TU
I jeszcze jedno przemyślenie. Czasem ktoś prosi mnie w mailu o jakiś wzór , jeśli mam link to przesyłam , jeśli nie mam to staram się opisać sposób wykonania. Niestety darzyło mi się już wiele razy , że ktoś nie był uprzejmy nawet dziękuję odpowiedzieć. Czy Wy też tak macie? Ostatecznie poświęcam swój czas aby komuś pomóc , nawet jeśli przesyłam tylko link to znalezienie go też wymaga czasu. Prawdę mówiąc po ostatnim razie zastanawiałam się czy na takie maile odpowiadać ale przecież nigdy nie wiem czy akurat nie próbuje się ze mną skontaktować jakaś sympatyczna osoba. Może za dużo wymagam ale jestem człowiekiem "starej daty" bo Mamusia nauczyła mnie magicznych słów - proszę, dziękuję.
Starałam się aby prezenty dla dwu zgłoszonych dziewczyn były podobne ale nie takie same. Do Ar_niki wysłałam więc także bransoletkę i broszkę tyle, że w innym kolorze. Ar_nika napisała na swoim blogu, że znalazła inne zastosowanie bransoletki, jestem ciekawa co wymyśliła . Mam nadzieję, że wkrótce to pokaże na blogu.
Ponieważ bransoletka się spodobała to podaje link do wzoru TU
I jeszcze jedno przemyślenie. Czasem ktoś prosi mnie w mailu o jakiś wzór , jeśli mam link to przesyłam , jeśli nie mam to staram się opisać sposób wykonania. Niestety darzyło mi się już wiele razy , że ktoś nie był uprzejmy nawet dziękuję odpowiedzieć. Czy Wy też tak macie? Ostatecznie poświęcam swój czas aby komuś pomóc , nawet jeśli przesyłam tylko link to znalezienie go też wymaga czasu. Prawdę mówiąc po ostatnim razie zastanawiałam się czy na takie maile odpowiadać ale przecież nigdy nie wiem czy akurat nie próbuje się ze mną skontaktować jakaś sympatyczna osoba. Może za dużo wymagam ale jestem człowiekiem "starej daty" bo Mamusia nauczyła mnie magicznych słów - proszę, dziękuję.
Subskrybuj:
Posty (Atom)