Dziś u mnie bardzo słoneczny dzień. Choć wszędzie wkoło jeszcze śnieg to słoneczko już grzeje. Postanowił to wykorzystać mój włóczkowy kurczaczek i zobaczcie jak się opala choć tylko przez szybę okienną. Musze powiedzieć, że i ja staram się korzystać ze słonecznego światła. Mnie ono " ładuje akumulatory" , nabieram nawet chęci do sprzątania może dlatego, że słoneczko ujawnia wszystkie śmieciuszki w zakamarkach. Dziś po południu idę na warsztaty pisankowe, mam nadzieje, że to czego się nauczę będzie się nadawało do pokazania na blogu.
A teraz żółty kurczaczek w roli głównej.
A teraz żółty kurczaczek w roli głównej.
Przysiadł sobie na nagrzanym kamieniu
Szukał wygodniej pozycji
Wreszcie ułożył się wygodnie i zasnął.
Ciekawe czy przez szybę można się opalić i być jeszcze bardziej żółtym?
Kurczak jest hardcore'owy ;))Nic dodać nic ująć;)
OdpowiedzUsuńhehe, dobrze kurczak kombinuje, trzeba korzystać ze słonka :-)
OdpowiedzUsuńDzięki za odpowiedź w poprzednim poście.
OdpowiedzUsuńA kurczak jest odlotowy. Patrząc na niego wymiękam;) Te piórka!!!
Słodki kurczaczek, jak ja bym chciała już takiego słonka jak u ciebie!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńświetny, super kurczak:) po prostu wyjątkowy!!!!:)
OdpowiedzUsuńO tak - kurczak iście hard! Tylko nie przypiecz go na słoneczku :D
OdpowiedzUsuńMiłych warsztatów!
Kurczaczek jest pocieszny :) Podoba mi się bardzo, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFajowy jest ;-)))!!
OdpowiedzUsuńNiesamowity kurczak, pysio mi sie do niego uśmiecha!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne kurczaczki!!!
OdpowiedzUsuńzapraszam Cię do mnie na bloga po wyróżnienie i do wspólnej zabawy :)
http://upomin.blogspot.com/2013/03/wyroznienie.html
Ale rozczochrany! Bardzo sympatyczny :)
OdpowiedzUsuń