Obserwatorzy.

sobota, 21 grudnia 2013

Wesołych Świąt Wam życzę.

Z okazji zbliżających się Świąt Bożego  Narodzenia 
wszystkim razem i każdemu z osobna życzę  radości i uśmiechu, szczęścia i miłości .
 Niech każdy ma z kim dzielić świąteczny stół. 



Przed Świętami jest mnóstwo pracy, Święta to czas dla rodziny dlatego już dziś składam Wam życzenia. Mam nadzieję, że w nadchodzącym roku  będziecie  mieć  nowe twórcze pomysły i będziemy mogli wzajemnie się inspirować. Wesołych Świat Kochani Czytelnicy mojego bloga.

wtorek, 17 grudnia 2013

Buciki na prezenciki

Coraz bliżej Święta a ja jak zwykle z robotą " w lesie".   Część świątecznych gości mam już w domu  , część zaraz przyjedzie  na wpisy blogowe raczej czasu nie będę miała. Dziś więc ostatnie ozdoby choinkowe które zdążycie jeszcze spokojnie wykonać jeśli komuś się spodobają. Buciki na prezenciki są  wykonane na szydełku  z akrylowych włóczek w świątecznych kolorach. To zwykłe staromodne kwadraciki  , niektórzy mówią , że babcine. Złożone na pół , zszyte z dwu stron i wykończone wachlarzykiem słupków. Zmieszczą się do nich małe prezenciki lub słodycze.



środa, 11 grudnia 2013

Talizmany

                Miło mi, że wilk się spotkał z ciepłym przyjęciem. Dla zaniepokojonych losem Babci wyjaśniam, że po założeniu kostiumu wnuczek odrobinę zmienił bajkę. W jego wersji wilk jest dobry, Czerwonego Kapturka zjadł tajemniczy pan Be, Babulka czyli ja ocalała a  miły i sympatyczny choć groźny  wilk  tropi niedobrego  pana Be Wyobraźnia dzieci nie zna granic.
        A teraz pochwalę się  miłą  niespodzianką. Zapisałam się na Candy u Annymarii magdy  Niestety los nie był dla mnie łaskawy i nie wgrałam  nagrody. Jednak ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu Ania postanowiła przesłać mi nagrodę pocieszenia. Kiedy pocieszajka do mnie dotarła okazała się  super nagrodą. Dostałam dwa śliczne naszyjnik.Ja nie znam się na kamyczkach ale bardzo lubię naturalne kamienie. Jeden z naszyjników  miał karteczkę stąd wiem , że jest to jaspis krajobrazowy. Drugi naszyjnik karteczki nie miał więc nie wiem z czego jest ale jest równie piękny .

           Miłośnicy talizmanów wierzą, że jaspis uspokaja, odpręża, podbudowuje fizycznie i psychicznie, poprawia atmosferę między ludźmi, a nawet pobudza erotycznie (zwłaszcza żółty i brązowy). Czerwony jaspis sprzyja ponoć racjonalnemu myśleniu i chroni od wrogów.

             Ja w talizmany nie wierzę ale  te piękne naszyjniki ofiarowane mi zupełnie bezinteresownie   umacniają moja wiarę w ludzką dobroć i życzliwość.  Aniu bardzo dziękuje i cieszę sie , że przy okazji zabawy blogowej poznałam tak  miłą  i ciepłą osobę. 
            Naszyjnik już nosiłam ( noszony na skórze jest cudownie ciepły) a do Ani poleciała  malutka niespodzianka ale o tym cicho sza bo dopiero ją wysłałam.


poniedziałek, 9 grudnia 2013

Wilk

Mój wnuczek ma w przedszkolu bal przebierańców a gdy go zapytałam  za co chciałby być przebrany  bez wahania wybrał wilka. Tylko , żeby miał zębiska i pazury.  Strój dla malucha musi być wygodny więc zrezygnowałam z szycia kostiumu poprzestając na  przeobrażeniu zwykłej bluzy dresowej. Paszcza jest, wielkie oczy są , pazury i zębiska też, nawet ogon się znalazł. Teraz czekam czy strój się spodoba.

Wilk wygląda groźnie a po Czerwonym Kapturku została tylko czerwona  czapeczka  w brzuchu( kieszeni) wilka.
PS.
Wilk zaakceptowany przez właściciela były nawet  małe problemy  bo nie chciał go zdjąć tak więc wilk dziś zjadł z nami obiad.


niedziela, 8 grudnia 2013

Gwiazdy

                 Bardzo dziękuje za mnóstwo komentarzy pod poprzednim wpisem. Już mi  rozczarowanie trochę przechodzi. Miałam jednak od początku złe  przeczucia. Początkowo chciałam dać mikołajki wnuczkowi ale to jeszcze małe dziecko i pomyślałam sobie, że może  nie chcieć się nimi podzielić z dziećmi zwłaszcza, że widział jak je robię i bardzo mu się podobały. Policzyłam dzieci ,dodałam  opiekunki zrobiłam Mikołajki dla każdego ,włożyłam zawieszki w pudełeczko   na które nakleiłam  gwiazdki i Mikołaja, zaniosłam  w środę do przedszkola osobiście, oddałam  paniom z prośbą o wręczenie ich dzieciom w piątek. Panie były zachwycone  ale miały chyba za dużo czasu na myślenie bo  uznały, że  zawieszki są tak ładne , że lepiej jak zostaną w przedszkolu ( tak jakby dzieci nie zasłużyły na  ładne drobiazgi)  i ozdobią  choinkę . Teoretycznie  będą wtedy cieszyć  wszystkich i  będą wędrować z grupą przedszkolną przez kolejne lata (taką wersje przekazały mojej synowej). Podobno w przedszkolu brak jest ozdób choinkowych choć to stare przedszkole działające od lat ( czyżby ozdoby po Świętach się wyrzucało?)  Niby nic się nie stało, zawieszki   będą cieszyć dzieci  pośrednio  choć nie tak jakbym chciała ale w ten sposób nawet mój wnuczek nie dostał Mikołajka a prezent na zrobienie którego poświęciłam kilka godzin został wykorzystany niezgodnie z moją wolą. Następnym razem  jak będę chciała coś dać dzieciom to sama im rozdam aby mieć pewność, że nie przydadzą się  w jakimś innym celu.
            Dziś pokażę kilka gwiazdek a właściwie gwiazd bo są duże 14-17 cm. Zrobiłam je z białych nici, mocno ukrochmaliłam i zawieszę je na oknach.
 Mogłabym je zanieść do przedszkola ale przecież mają   mikołajki!!! ( to taka drobna złośliwość)


piątek, 6 grudnia 2013

Mikołaj dla każdego

Mikołaj dla każdego dla tych grzecznych i tych grzecznych inaczej. 
Wesołe zawieszki mikołajkowe zrobiłam dla dzieci z przedszkola mojego wnuczka. Zabawę mikołajkową  dzieci mają dopiero za tydzień więc dziś miały  malutką niespodziankę która mam nadzieję ich ucieszyła.Trochę się  naszydełkowałam  ale uśmiech  maluszków jest wart każdego wysiłku.
A jak tam u Was , Mikołaj był  czy przyjdzie dopiero w Święta?
PS.
Właśnie się dowiedziałam, że dzieci jednak nie dostały mikołajków, panie przedszkolanki postanowiły udekorować nimi choinkę mimo mojej wyraźnej prośby o rozdanie ich dzieciom  właśnie dziś.Przekazano mi  tylko  informacje, że jak  bardzo chcę to mogą   rozdać dzieciom zawieszki  kiedyś tam w jakiś inny dzień. Nie chcę i jest mi przykro. No cóż następnym razem zastanowię się czy warto  coś robić   zawsze mogę podarować mikołajki tylko mojemu wnuczkowi ale nie o to mi chodziło.




czwartek, 5 grudnia 2013

Możecie mi zazdrościć

Chciałam  zrobić ładne zdjęcia ale musiałabym czekać na a poprawę pogody aby się pochwalić wygraną  w zabawie u Ody  . Pożyczyłam więc zdjęcie z jej strony ( zajrzyjcie tam jest dużo cudnych rzeczy).
 Możecie mi wszyscy zazdrościć  wygrałam cudną torebkę własnoręcznie filcowaną. Torebka jest duża   (40x30 cm ) ,  ma wszytą podszewkę i zapięcie magnetyczne i jest cudna. Torebkę odebrałam osobiście , wyściskałam  już Odę z wdzięczności , teraz się chwalę na blogu  i dziękuję publicznie. Prawda, że to piękna torebka i jest czego zazdrościć?
Zastanawiam się tylko gdzie ją schować przed przyjazdem świątecznym  mojej córki bo pewnie będzie mnie przekonywać, że torebka idealnie pasuje do jej płaszczyka.







wtorek, 3 grudnia 2013

Zagajnik

              Dziś cały zagajnik malutkich choineczek przygotowanych dla  dzieci z hospicjum. Dzieci jest ok 60 wraz z ich rodzeństwem  i zaproszonymi  gośćmi będzie ok 150 osób. Czarne Owieczki postanowiły zrobić maleńkie prezenciki dla każdego uczestnika świątecznego spotkania bo paczuszki mają już zapewnione. Część drobiazgów już jest gotowych, część jeszcze się dzierga,  mamy czas do 12 grudnia. Dziś   tylko choineczki ,  gwiazdki jeszcze się suszą po krochmaleniu. Każda Czarna Owieczka coś robi  i dokłada  do tych prac swoje serce . W  okresie Świąt pamiętajmy o  potrzebujących, czasem wystarczy się rozejrzeć wkoło aby takie osoby znaleźć .


niedziela, 1 grudnia 2013

Na przekór

         Na blogach królują świąteczne drobiazgi, dekoracje. W tym roku o dziwo robię i ja bardzo dużo takich  drobiazgów. Jedne dla dzieci z hospicjum, inne do przedszkola dla wnuczka a nawet zdarzyło mi się malutkie zamówienie na szyszki. Jak pogoda pozwoli to pewnie jakieś zdjęcia  świątecznych prac wkrótce pokażę . Ponieważ jestem jednak przekorna dusza to dziś nie będzie nic świątecznego . 
         Bardzo podobają mi się prace wykonane z filcu, wymieniłam więc z koleżankami trochę tkanin na wełnianą czesankę i zamierzam  zabrać się za naukę filcowania. Fascynuje mnie łączenie filcu z innymi materiałami ale nie zamierzam narazie  filcować szali czy ubrań. Zresztą nie mam do tego warunków w domu bo gdzie znajdę wielki stół? Muszę się zadowolić małymi formami. Podstawy filcowania opanowałam już wcześniej więc  na pierwszy ogień poszła więc bransoletka . Wykorzystałam  w niej czesankę,  koronkę, szyfon, włóczkę i koraliki. Musze przyznać, że filcowanie sprawiło mi dużo frajdy. Choć dopiero dołożenie haftu i koralików sprawiło, że odważę się pokazać efekt końcowy. Nieregularny kształt choć zamierzony nie jest chyba najlepszym pomysłem ?