Obserwatorzy.

niedziela, 28 października 2012

Ciasteczko z truskawkami do kawki.

Dziś obiecane ciasteczko do kawy.  Zapraszam na ogromne ciacho z czekoladą , śmietaną i truskawkami.
Dekoracja, igielnik, zabawka  ? Sama nie wiem ale życzę smacznego . Przez  monitor komputera można tylko oko nakarmić.



sobota, 27 października 2012

Zapraszam na kawę.

Zrobiło się zimno , dziś zmiana czasu , dni coraz krótsze  więc zapraszam na  gorącą kawkę z bitą śmietanką  w  białej filiżance z różyczką. Smacznego.
To tylko  szydełkowe dzierganki, taki  ozdobny igielnik. Sympatyczny  drobny prezencik. Podoba się Wam?
Mam ostatnio  chęć na robienie rzeczy mało praktycznych. no cóż czapek i szalików mam pół szafy i nie chce mi się robić kolejnych. Zresztą robienie takich drobiazgów  jest bardzo przyjemne. Jutro będzie ciasteczko do kawy. Zapraszam.



czwartek, 25 października 2012

Kto lubi pająki? Zapraszam.

Czy  lubicie pająki? Ja niespecjalnie ale   wiem jak są pożyteczne i  zgodnie z zasadą "szczęśliwy  ten dom gdzie pająki są"   toleruję ich obecność. Zresztą trudno  byłoby się ich pozbyć  w sytuacji kiedy mam w domu bardzo dużo zieleni  w tym całą ścianę obrośniętą pnączami które są ich rajem. Biorąc  to wszystko pod uwagę oraz  z okazji Halloween  wydziergałam serwetę z pająkiem.Wzór tak mi się spodobał, że   nie mogłam się powstrzymać choć  prawdę mówiąc nie bardzo wiem co z nią teraz zrobić. Ale co tam  jak to mówią "jeść nie woła"   , serwetka poleży a ja pomyślę.  Oto pająk  krzyżak w całej okazałości.


wtorek, 23 października 2012

Śmieszno- strasznie.

Zbliża się śmieszno- straszne święto Halloween. To nie nasza tradycja , ale  młode pokolenia wykorzystują każdą okazję do zabawy. Młodość ma swoje prawa i powinna być wesoła i pogodna . Chociaż nie mam przekonania do tego święta to jednak przygotowałam kilka drobiazgów z tej okazji : brelok  do kluczy i zawieszkę. Wszystko straszne i "krwawe", a żeby groza była jeszcze większa gałkę oczną można wyjąć z powieki. Kto chce niech się śmieje, kto chce niech się boi. Zapraszam do zabawy  w duchy.


czwartek, 18 października 2012

Czekając aż chleb wyrośnie.

Od 1, 5 roku regularnie piekę w domu chleb. Nie na drożdżach ale na  samodzielnie hodowanym zakwasie. Za każdym razem chleb jest inny, eksperymentuję , mieszam mąki, proporcje,  zmieniam dodatki, zioła. Taki chleb jest świeży nawet po tygodniu jeśli uda mu się do tego czasu dotrwać. Pieczenie chleba nie jest trudne wymaga tylko czasu. Czekając  cierpliwie aż  chleb wyrośnie   wydziergałam  włóczkową różyczkę a właściwie różę bo na ok. 9 cm średnicy. Cieniowana włóczka z połyskującymi włoskami  z domowych zapasów, szydełko, dobre chęci , trochę umiejętności i  dodatek do swetra,  czapki lub torebki  gotowy.
Polecam i pieczenie chleba i dzierganie.


Chlebek upieczony proszę się częstować,  do wyboru pszenny lub orkiszowo-żytni,  smacznego.




wtorek, 16 października 2012

Ostatnie motyle w tym roku.

 Papierową miseczkę  zrobiłam  jakiś czas temu ale zapomniałam Wam pokazać. To oczywiście papierowa wiklina tym razem  nie popełniłam  poprzedniego błędu który TU  opisałam  i pomalowałam miseczkę  wodną farbą. Przykleiłam też  motyle z serwetki którą mi podarowałyście w jednej z  wymianek i oczywiście całość polakierowałam. Ten pomazany  zielony kolor to taka moja wizja "artystyczna" a nie brak staranności przy malowaniu. Miseczka nie jest idealna ale przecież to rękodzieło więc nie może być równiutkie jak z maszyny. Jestem zadowolona z efektu , myślę, że w długie jesienne wieczory  coś tam jeszcze poplotę.


sobota, 13 października 2012

Jesienna Gail z podróży

Pamiętacie zdjęcie z  z papierową różą ? Tak wyglądała zieleń na moim balkonie a teraz  mam prawdziwą jesień i kolorowe liście winobluszczu. Na ich tle zrobiłam zdjęcie  kolejnej chusty Gail. Wydziergana z wełny na grubych drutach,  cieplutka a jak ją ciasno złożyć to zmieści się w męskich dłoniach. Wydziergałam ją w czasie podróży do rodziców. To taki mój lek na skołatane nerwy. Mimo kłopotów trzeba przecież  coś robić aby nie zwariować.

Wzór, schemat  i opis chusty  Gail znajduje się TU. Zresztą jest tam mnóstwo fantastycznych rzeczy wiec warto tam zajrzeć.

Jakby ktoś był chętny to zapraszam do moich sklepików. Namiary po prawej stronie bloga.

czwartek, 4 października 2012

Kotek

Za oknem listopad , leje od kilku godzin. Taka pogoda ma na mnie zły wpływ , nic mi się nie chce nawet pisać na blogu. Popatrzyłam jednak ile osób mnie odwiedza codziennie i  postanowiłam zwalczyć lenistwo.
W ostatnim  wpisie pokazywałam Wam  co przygotowałam na wymiankę czekoladową. Między innymi był tam brązowy kotek. Zrobienie kotka jest banalnie proste nawet dla początkujących dziewiarek.
Wzór na zrobienie takiego kotka można znaleźć TU. Może komuś się przyda link i  pokusi się o samodzielnie zrobionego kotka. Jest  łatwy  w robocie ale bardzo sympatyczny w razie czego pomogę.
A może chcielibyście takiego kotka w Candy?
A tak na marginesie  powiem, że denerwują mnie  kursy i tutoriale zamieszczone na  blogach gdzie  ktoś opisuje  wykonanie rożnych rzeczy jakby to były jego  pomysł  nie wspominając ani słowa, że  wzory i opisy znalazł w sieci. Dużo buszuję po sieci , zwiedzam mnóstwo stron robótkowych  niekoniecznie polskich.  Ludzie na świecie tworzą prawdziwe cuda  i jak potem znajduję  opis wykonania  ze zdjęciami  na jakimś polskim blogu   to tak sobie myślę : fajnie, że opis jest po polsku tylko dlaczego nie ma odnośnika do strony z której ktoś zaczerpną inspirację. Oj marudzę, marudzę  niech mnie usprawiedliwi paskudna pogoda.