Obserwatorzy.

sobota, 13 października 2012

Jesienna Gail z podróży

Pamiętacie zdjęcie z  z papierową różą ? Tak wyglądała zieleń na moim balkonie a teraz  mam prawdziwą jesień i kolorowe liście winobluszczu. Na ich tle zrobiłam zdjęcie  kolejnej chusty Gail. Wydziergana z wełny na grubych drutach,  cieplutka a jak ją ciasno złożyć to zmieści się w męskich dłoniach. Wydziergałam ją w czasie podróży do rodziców. To taki mój lek na skołatane nerwy. Mimo kłopotów trzeba przecież  coś robić aby nie zwariować.

Wzór, schemat  i opis chusty  Gail znajduje się TU. Zresztą jest tam mnóstwo fantastycznych rzeczy wiec warto tam zajrzeć.

Jakby ktoś był chętny to zapraszam do moich sklepików. Namiary po prawej stronie bloga.

9 komentarzy:

  1. Piękna :) Jak długo jechałaś do rodziców skoro takie cudo zdążyłaś wyczarować? pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam 400 km w jedną stronę no i jeszcze wieczory u mamusi, bo jak wiadomo w starszym wieku chodzi się wcześnie spać.

      Usuń
  2. Jest przepiękna.Nie wiem czy Twoja Mama chciałaby abyś się aż tak bardzo denerwowała.Jestem pewna,że nie.Staraj się o tym w chwilach denerwowania pomyśleć.Rodzicom tym nie pomożesz,a Swojemu zdrowiu szkodzisz.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękna!!!!pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. wspaniała! chciałabym tak umiec :)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękna robota:) odrazu widać, że jest mięciutka i przytulna:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękna :) Ja własnie skończyłam swoją druga Gail :) Tym razem z jednolitej wełny i jestem zachwycona tym wzorem :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że mnie odwiedziłaś/łeś . Dziękuję za każdy komentarz.