Obserwatorzy.

poniedziałek, 2 lipca 2018

Siatka

         Kiedyś dawno temu jeszcze przed epoką reklamówek  siatki  były w każdym domu. Solidne pojemne torby-plecione, wiązane , ze sznurka, z mocnej linki. Reklamówki wyparły  siatki ale teraz w dobie ekologii podobno wracają do łask.  
         Pleść i wiązać mi się nie chciało więc  wydziergałam torbę na szydełku. Wybrałam włóczkę tasiemkową w pięknym turkusowym  odcieniu.



 Torba wyszła całkiem spora na zdjęciu widać, że wchodzą  w nią trzy  1,5 l butelki. Dno torba ma okrągłe podwójne a w środek  między dwie warstwy dzianiny włożyłam  kółko z mocnej sklejki. Kiedyś mąż robił obudowę do głośników , wyciął środek który zamierzał wyrzucić więc go schowałam skrzętnie  na wszelki wypadek. Teraz był jak znalazł, pod ręką, gotowy do użycia.

 

 Zastanawiałam się czy uszyć jakąś podszewkę do tej torby  ale poszłam do wniosku, że siatka to siatka  cały jej urok to dziury.