Obserwatorzy.

piątek, 26 lutego 2021

Niespodziewana niespodzianka

 Zapukał kurier i wręczył mi paczkę. Nic nie zamawiałam, nie spodziewałam się żadnej przesyłki a jednak na paczce było moje imię i nazwisko. Zaintrygowana otworzyłam pudełko i ku mojej wielkiej radości znalazłam tam cudowne prezenty i wyjaśnienie zagadki.

Rok temu zapisałam się na blogu Składzik zapomnianych marzeń do zabawy "Podaj dalej". To taki łańcuszek szczęścia. Dostajesz prezenty niespodzianki i obdarowujesz dwie kolejne osoby. 

Sami zobaczcie co też dostałam. Jest piękny notes, brelok z cudną ceramiczną koniczynką, tęczowa włóczka, zestaw włóczek dzianinowych, tasiemki, kamyczki i jeszcze parę innych drobiazgów oraz słodycze. 







Bardzo dziękuję za wspaniałą niespodziankę, szczególnie w tych trudnych czasach ceni się takie drobne radości. 

Teraz moja kolej, obdaruję kogoś paczuszką dlatego ogłaszam zabawę "Podaj dalej".

Przypomnę zasady zabawy:

- w zabawie mogą wziąć udział tylko aktywni blogerzy;

- dwie pierwsze osoby, które wyrażą w komentarzu pod tym wpisem chęć udziału w zabawie otrzymają ode mnie prezent w ciągu 12 miesięcy;

- po otrzymaniu przesyłki należy ogłosić na swoim blogu zabawę "Podaj dalej" i obdarować kolejne dwie zgłaszające się osoby. To takie honorowe zobowiązanie. 

Zapraszam do zabawy. 


środa, 10 lutego 2021

Kolorowo

 Nie chodzę do sklepów, nie zaglądam do pasmanterii internetowych, nie kupuję nici, włóczek, tkanin. Koniec z kupowaniem na  zapas bo coś jest ładne, bo jest okazja, bo się przyda. Nie znaczy to, że rezygnuję z robótek. Pandemia sprawiła, że ogarnęłam posiadane skarby i ich ilość trochę mnie przeraziła. Dziergam więc z tego co mam. Kolejny sweterek powstaje z różnych włóczek, część to włóczki cieniowane, jedna nawet z maleńkimi cekinami, część jednokolorowe. Niektóre dziergam z dwóch nitek, większość z pojedyńczej nitki. Wzór  znalazłam w internecie ale musiałam go zmodyfikować do moich potrzeb. Sweterek będzie kolorowy ale niejaskrawy. Dziergam powoli prawe, lewe oczka. Jak mam co robić pokusa nowych "niezbędnych zakupów robótkowych"  jest jakby mniejsza.  Przy takiej robótce da się bez problemu słuchać audiobooki. Mam nadzieję, że do wiosny zdążę ze skończeniem swetra bo przód już mam, tył w połowie.