Choć marzy mi się domek z ogródkiem to całe życie mieszkam w blokach. Namiastką ogródka jest mój balkon gdzie jak twierdzi mój mąż nie ma już miejsca dla niego bo wszędzie rośnie "zielsko". Kwitnie mi już chińska róża, begonie, lobelia i zasiane pierwszy raz kwiaty z mieszanki dzika łąka. Ale chciałam Wam pokazać coś innego. Prawie prawdziwą różę bo wykonaną z papieru a właściwie z filtrów do kawy. Znalazłam fajny kurs robienia takich kwiatków TU a ponieważ z zamierzchłych czasów zostały mi filtry do ekspresu którego już dawno nie mam to musiałam spróbować. Muszę powiedzieć, że efekt końcowy mnie zaskoczył , nie przypuszczałam, że te papierowe kwiaty są takie ładne.
PS. Dziękuję za pochwały to moje "zielsko" tak Was oszukuje.Skoro róża tak się podoba to spróbujcie zrobić same to całkiem łatwe. Tylko nie zniechęcajcie się bo po zanurzeniu w farbce róża wygląda smętnie.
Róża wygląda jak prawdziwa. Świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńA mąż niech nie narzeka. Zapewne ma najpiękniejszy balkon na całym osiedlu:)
Pozdrawiam.
O rany, jak byś nie napisała, że z papieru, w życiu bym się nie domyśliła. Piękna!
OdpowiedzUsuńCoś takiego... A ona na prawdę jest nieprawdziwa???
OdpowiedzUsuńYyyy eeee uuuu... zaniemówiłam :)) Wygląda jak żywa :))
OdpowiedzUsuńA szablony to gdzieś są? Bo nie mogę znaleźć...
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita! Wygląda jak prawdziwa :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę wygląda jak żywa :)
OdpowiedzUsuńOj, można się nabrać, cudna jest :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDałam się nabrać! Piękna jest.
OdpowiedzUsuńPiękna ale z filtrów? Nigdy bym nie zgadła.Piękna.
OdpowiedzUsuńUwielbiam recycling :) Z resztek zawsze można coś fajnego wyczarować. Dodaję się do obserwatorów, bo zaciekawiły mnie Twoje prace. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńcudna!!! myślałam, że faktycznie prawdziwa :)
OdpowiedzUsuńdzięki za namiar na różę, na pewno spróbuję, bo wygląda slicznie
OdpowiedzUsuń