W przeddzień wszystkich Świętych właśnie mój komputer dokonał żywota. Rozsypał się nowy dysk jeszcze na gwarancji. To żadna pociecha bo straciłam prawdopodobnie wszystkie dane, materiały, wzory i zdjęcia. No cóż siła wyższa, ale szkoda bo przez parę lat zbierałam różne ciekawe wzory , o sprawach ważniejszych niż robótki nawet nie wspominam. Piszę post korzystając z czyjejś uprzejmości , więc mam przymusową przerwę. Gdyby ktoś czegoś potrzebował to proszę pisać na maila.
Przykra złośliwość rzeczy martwych , ja co jakiś czas przegrywam wszystko na płyty ,,Już raz straciłam wszystko ,,Do usłyszenia ..
OdpowiedzUsuńA to się porobiło! Najważniejsze trzymać nerwy na wodzy!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie tak dawno doświadczyłam tego samego:((((Brat zainstalował mi obecnie zewnętrzny dysk aby nie powtórzyć strat.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę jak najszybszego uporania się z problemem
oj to zawsze duża strata, bo na dysku zbiera się mnóstwo potrzebnych rzeczy, też mnie raz to spotkało,więc współczuję i mam nadzieję, że szybko uda się pokonać problemy...
OdpowiedzUsuńCzekam aż poradzisz sobie z problemami pozdrawiam cieplutko
UsuńTrzymam kciuki, może coś się uda odzyskać:)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do mnie po nagrodę:)
OdpowiedzUsuń