Obserwatorzy.

czwartek, 4 sierpnia 2016

Stary koszyk

         Ostatnio pokazywałam Wam  wyprodukowane ze szmatek kwiatuszki. Żeby nie mieć wyrzutów sumienia, że są kompletnie bezużyteczne kilka z nich przyczepiłam do  słomkowego koszyka. Jak Wam się podoba stary koszyczek z nowymi kwiatkami ?
          Może  dodatek kwiatków zmobilizuje mnie do używania tego koszyka.  Należę do tych osób które noszą ciągle tą samą  torebkę. Przyczyną nie jest to, że mam tylko jedną  ale raczej moje lenistwo. Noszę w torebce która ma dużo kieszonek  mnóstwo dziwnych rzeczy i nie chce mi się ich ciągle przekładać. Oczywiście mogłabym przełożyć tylko portfel , klucze i telefon  ale przecież w każdej chwili mogę potrzebować wszystkich innych rzeczy które mam upchane w torebce czyli np.  małej zwijanej miarki aby wymierzyć ubranko dla wnuczki, szkła powiększającego, żeby odczytać to co jest napisane maczkiem na etykiecie, okularów do czytania, maleńkiej latarki gdy nie działa światło na klatce schodowej, tabletek od bólu głowy, pilniczka  bo złamałam paznokieć, długopisu, notesika , biletu na tramwaj  o innych rzeczach nawet nie wspominam. Ostatnio doszłam do wniosku, że uszyję sobie taki nieduży wkład do torebki, z mnóstwem przegródek, kieszonek do których zapakuje wszystko co mam w torebce i wtedy przełożę tylko wkład do innej torebki i nadal będę mieć wszystko pod ręką. Może wtedy zacznę dobierać torebki do strojów a nie udawać, że czarna torebka pasuje do wszystkiego.



13 komentarzy:

  1. Świetnie wygląda z tymi kwiatkami,a z tym wkładem do torebki to jest znakomity pomysł,też lubię mieć trochę rzeczy pod ręką i co raz to przekładam wszystko,bo lubię zmieniać torebki.Kiedyś podobny wkład ale do kosmetyczki widziałam na allegro,ale do torebki nie bardzo się nadawał,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ ten koszyk wcale nie wygląda jak stary !
    Wkład do torebki rzeczywiście przydałby się, tylko ja noszę torebki bardzo różnej wielkości.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mam taki wkład do torebki - kupiłam chyba na allegro i bardzo dobrze się to sprawdza - jak potrzebuję zmienić torebkę to tylko wyciągam go za uszy i wkładam do innej torby :) bo w sumie torby mam tylko takie co mieszczą a4, no chyba że na imprezy, ale to każda jest osobno zapakowana :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu! Kwiatki bardzo ładnie przystroiły ten koszyczek- Pozdrawiam Gorąco

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam tak samo z torebkami, jak wejdę w jedną, to ..., no chyba, że muszę się bardzo elegancko ubrać, to wtedy zwracam uwagę na torebkę ;)). tez mam niechęć do przepakowywania tych wszystkich przydasiów z torebkowych kieszonek. Koszyk z kwiatkami wygląda bardzo ładnie. Pozdrawiam serdecznie :)).

    OdpowiedzUsuń
  6. mnie najbardziej denerwuje w zmianie torebki przekładanie jej zawartości,śliczna torba

    OdpowiedzUsuń
  7. Mała rzecz a cieszy :) świetny pomysł na kwiatki, można je wykorzystać do "ożywienia" wielu rzeczy. Koszyk wygląda uroczo :) Co do dziwnych rzeczy w torebce - temat nie jest mi obcy :) Akrimeks wkład to genialny pomysł! Muszę zgłębić temat :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. przepiękna! i te kwiatusie! jestem oczarowana twoją pracą i pomysłowością!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Torebka wygląda bardzo ładnie,idealna na np.piknik😊 Sama takze lubię robic różne rzeczy i gadżety😉 Prowadze bloga na ten temat,www.mamusiowestory.com.Zapraszam do odwiedzenia😊

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny koszyk i szkoda, żeby stał w szafie :)
    Niestety tak to jest z tą zmianą torebki. Też tego nie lubię, przekładam tylko to co uważam, że mi się przyda, a potem zawsze czegoś mi brakuje, więc noszę najczęściej jedną uniwersalną :)
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  11. Piekna torba :))) I pomysl z mala kosmetyczka na wszystkie drobiazgi jak najbardziej trafiony !!! :)) Pozdrawiam Cie Serdecznie Aniu :))

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że mnie odwiedziłaś/łeś . Dziękuję za każdy komentarz.