Obserwatorzy.

poniedziałek, 3 lutego 2020

Motyle

        Dziś odsłona kolorowego filcowanego "dzieła" więc  pokazuję co to jest. To zwykły, wełniany,  męski  sweter. Kolor też  męski czyli szary,  nijaki, gładki,  bez wzorów i ozdób słowem zwykły szaraczek. 
Sweter jest dla mnie za duży, za długi bo to męska M ,  ma za długie rękawy ale ma też kilka zalet. Jest z 100% wełny, jak dla mnie jest długi (taki za tyłek) w sam raz do sportowych spodni i chodzenia z kijkami,  nikt go  nie chciał nosić więc gdyby mi sie nie udało go przerobić dla siebie nikt go nie bedzie żałować.
Ufilcowałam na nim dwa kolorowe motyle, początkowo na mokro ale to trudna sztuka więc potem skupiłam sie na igle i filcowaniu na sucho.



Rękawy skróciłam ,zawinęłam pod spód i wyhaftowałam na nich szlaczek fastrygowy z wełenek. Tak sam szlaczek dorobiłam wokól dekoltu.




 Sweter jest  nie do poznania. Nie przypomina już męskiego szaraczka.  Jest leciutki, cieplutki, długi i kolorowy a ja już mam uszykowany następny sweterek i pomysł co na nim ufilcować. Muszę przyznać, że to fajna zabawa a efekty są zaskakująco ładne.



11 komentarzy:

  1. Ślicznie przerobiłaś sweter. Motyle pięknie" ufilcowałaś". Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  2. mega motyle, podziwiam ogrom pracy włożony w filcowanie:-) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Efekt jest powalający. Cudne motyle.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nidgy bym nie pomyślała, że to męski sweter- wyszedł pięknie i bardzo oryginalnie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nowe życie sweterka, śliczny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Motyle prezentują się przepięknie, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudna metamorfoza !!!
    Motyle tak piękne i w bajecznych kolorach,sama z przyjemnością bym taki sweter nosiła:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładnie wyszły te motyle!

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny wyszedł.Stary nowy sweter :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że mnie odwiedziłaś/łeś . Dziękuję za każdy komentarz.