Ponieważ w domu mam remont, nie w głowie mi teraz buszowanie w internecie. Nie zaniedbuję jednak robótek i udało mi się zrobić kilka nowych rzeczy. Problem jest tylko taki, że aparat jest w bliżej nieokreślonym miejscu więc zdjęcia będą później.
Narazie , żebyście nie zapomniały o mnie pokażę coś starego. Bluzeczka szydełkowa zrobiona z bawełnianego kordonka. Bardzo ją lubię i mimo propozycji koleżanek, że gdyby mi się znudziła to chętnie się nią zaopiekują jeszcze jest moją własnością. Tak sobie myślę, że powinnam mieć manekina, bo na wieszaku rękodzieło nie prezentuje się nie najlepiej. Tylko gdzie ja wstawię manekina ?
Bardzo ładna bluzeczka, nie dziwię się koleżankom. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBluzeczka przepiękna.
OdpowiedzUsuńJak nie miałam manekina, to myślałam, że jest mi niezbędny. Ale teraz już bym go nie kupiła. Na wieszaku też robótki fajnie wyglądają. Ale najlepiej się prezentują na żywym modelu.
Pozdrawiam:)
Bardzo ladna:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna!A co do manekina,to u mnie tak krząta się z kąta w kąt bo każdy go przestawia!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietna bluzeczka. Uwielbiam szydełkowe bluzki:)
OdpowiedzUsuńŚliczna bluzeczka:))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń