Od dawna bardzo mi się podobają rzeczy zrobione metodą filcowania. Wreszcie postanowiłam sama spróbować coś ufilcować. I oto premiera mojego pierwszego wyrobu, czyli filcowy kwiatek. Wiem, że to nic wielkiego, dziewczyny które filcują znajdą w nim mnóstwo wad ale ja mam satysfakcję, że się udało. Kwiatek jest w kolorach wiosny , to tak na pocieszenie bo za oknem -10 stopni.
super kwiatuszek,bardzo wiosenny :)
OdpowiedzUsuńAż mi się cieplej zrobiło, śliczny, wiosenny w słonecznych kolorkach:)Brawo!
OdpowiedzUsuńCudny kwiatek, poczułam lato.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Jest śliczny.Skoro pierwszy Ci tak ładnie wyszedł to następnymi dopiero nas zadziwisz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Zapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia dla ciebie pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńJa zapraszam po odbiór zaproszenia:)
OdpowiedzUsuńJak na pierwszy kwiatek filcowy to całkiem całkiem :)(tzn bardzo ładny):):) aż promienie słońca biją od niego. Czekam na następne.
OdpowiedzUsuń