Tytułowa szczęściara to ja. Jakoś czas temu wygrałam Candy u Musty z blogu Szyć, nie umierać . W piątek dostałam paczuszkę z prezentami- cukiereczkami. . Patrzcie, podziwiajcie i cudną kosmetyczkę z drzewkiem i wspaniałe przydasie. Szczególnie spodobały mi się kartoniki do nawijania nici z nadrukami. One się jakoś nazywają ale nie pamiętam jak.
Droga Musto bardzo Ci dziękuję za zorganizowanie rozdawajki , no i za wylosowanie właśnie mnie.
Same powiedzcie jak tu się nie zapisywać na Candy ? Nie dość, że znalazłam wspaniały blog niezwykle uzdolnionej osoby to jeszcze zostałam hojnie obdarowana.
Droga Musto bardzo Ci dziękuję za zorganizowanie rozdawajki , no i za wylosowanie właśnie mnie.
Same powiedzcie jak tu się nie zapisywać na Candy ? Nie dość, że znalazłam wspaniały blog niezwykle uzdolnionej osoby to jeszcze zostałam hojnie obdarowana.
Bardzo cieszę się, że przesyłka dotarła i tak Ci się spodobała :) Miło obdarować kogoś uśmiechem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Ps. Te kartoniki to bobinki - tutaj znajdziesz plik z takimi samymi w wersji kolorowej: http://breevintage-cottage.blogspot.com/p/freebies.html :)
Śliczności dostałaś, gratuluję :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Przesliczne prezenty dostałaś ,gratuluję :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tytułem."Szczęściara":)))))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Przyjmij gratulacje i ode mnie:)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietne cukieraski zgarnęłaś, przydadzą się
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Gratuluję wygranej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam http://cohenna.com