Za oknem coraz zimniej nie ruszam się z domu bez czapki i czegoś na szyję. To coś to najczęściej chusta. Chusta jest według mnie lepsza niż szal bo zasłoni i ogrzeje również dekolt zwłaszcza jeśli mamy płaszcz niekoniecznie zapinany pod samą brodę. Miałam w swoich zapasach cieniowaną włóczkę rudo-brązową wydziergałam z niej prostą chustę której główny urok to kolory włóczki. Na zdjęciach trudno uchwycić prawdziwe kolory ale to co wygląda na kolor czerwony jest w rzeczywistości pomarańczowo-rude. Do zwykłego pończoszniczego wzoru dołożyłam kilka rzędów dziureczek i maleńkie ząbki na końcu.
Chusta jest całkiem spora 160 x 80 cm tak by bez trudu owinąć ją wokół szyi. Mnie się podoba więc się chwalę , idealnie pasuje do mojego zimowego płaszcza. Zostało mi jeszcze włóczki na czapkę ale ją pokażę następnym razem bo jeszcze wymaga wykończenia.
Kolory chusty rzeczywiście są śliczne, a i ona sama urzeka prostotą. Ciekawa jestem czapki do kompletu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTwoja chusta bardzo mi się podoba i kolory i wzór. Wykonałaś ją perfekcyjnie. Dziergane chusty zawsze mnie urzekały. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńChusta jest po prostu wspaniała! ja uwielbiam chusty- jestem Twoją oczarowana!
OdpowiedzUsuńŚwietna!
OdpowiedzUsuńPiekna chuste sobie sprawilas !!! :) I co najwazniejsze ,bedzie Ci cieplo :))) Pozdrawiam Cie Serdecznie !!!
OdpowiedzUsuńCudowna a te kolory... mrau
OdpowiedzUsuńRewelacyjna chusta :-) Piękne kolory - bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Świetnie ci wyszła, wygląda na cieplutką! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWOW! Ale cudo! Wspaniale Ci wyszła!
OdpowiedzUsuńAha to teraz widzę że ten szaliczek to komplecik do czapeczki, no ślicznie, ślicznie :)
OdpowiedzUsuńWitam.Pomarańczowy nie jest akurat w mojej kolorystyce,ale ażury i cieniowanie wyszło fantastycznie.
OdpowiedzUsuń