Ponarzekałam ostatnio , że nikt nie chce tego co robię. Trochę już mi przeszło rozgoryczenie choć nadal trwam w postanowieniu " nie wciskania" czyli nie proponowania moich prac bliższej i dalszej rodzinie czy znajomym. Czasem nauczę się czegoś nowego, wypróbuję nowy wzór, zrealizuję nowy pomysł i natychmiast chce się nim pochwalić. W końcu każdy jest choć odrobinę próżny i potrzebuje uznania. Dotychczas pokazywałam to krewnym , znajomymi i oświadczałam, że jak chcą to mogą sobie zabrać moje nowe "dzieło". Doszłam jednak do wniosku , że przynajmniej niektórzy uważają, że jak rozdaję moje prace za darmo to pewnie one nic nie są warte. Koniec z propozycjami z mojej strony, ustalam minimalną cenę za moje prace i będzie to "uprzejma prośba" . Od teraz czekam na prośby tych co chcieliby mieć coś mojego. Nie wiem tylko czy się doczekam bo czasem mam wrażenie, że osoby które nie potrafią niczego zrobić własnoręcznie nie wiedzą o co mogłyby poprosić ale to już ich problem. Zawsze mogą iść do sklepu i kupić to co im wpadnie w oko.
Na szczęście są jeszcze tacy którzy potrafią docenić piękno rękodzieła.. Tak było wtedy gdy pokazałam ślubną chustę z koronki irlandzkiej. Chusta spodobała się pewnej sympatycznej osobie tak bardzo, że namówiła mnie do wykonania kolejnej podobnej. Gosia mieszka w Niemczech i sama potrafi pięknie szydełkować może właśnie dlatego potrafi docenić moją pracę.
Takie zamówienia są wyjątkowo trudne dla obu stron bo nie mogę z góry określić jak będzie wyglądał końcowy efekt. Zawsze się boję, że rozminą się oczekiwania zamawiającej z moją wizją. Każdy egzemplarz takiej pracy jest inny i nie da się zrobić dwu identycznych rzeczy. Uzgodniłyśmy , że nowa chusta ma być podobna do chusty ślubnej czyli duże kwiaty i koronka brugijska zamiast frędzli.To mi trochę ułatwiło zadanie Ta chusta też jest wydziergana z bawełnianych nici DMC Tradition 10 tylko w kolorze ecri. Niestety kolor słabo jest widoczny na zdjęciu ale jest piękny z cudnym połyskiem.Wymiary chusty to ok. 230 x 90 cm jest więc całkiem spora. Trochę się przy niej napracowałam , zrobienie jej zajęło mi miesiąc ale poszło mi lżej niż przy chuście ślubnej bo jak wiadomo ćwiczenie czyni mistrza. Sądzę , że każda następna praca z koronką irlandzką będzie szła mi jeszcze sprawniej.Chusta już dotarła do nowej właścicielki , spełniła jej oczekiwania co bardzo mnie ucieszyło bo miło jest usłyszeć komplementy. Sama jestem zadowolona z tego co zrobiłam a jestem chyba najsroższym krytykiem własnych prac.
Muszę powiedzieć, że spodobała mi się ta pracochłonna technika jeśli więc ktoś by chciał mieć coś wykonanego z zastosowaniem koronki irlandzkiej to zapraszam do kontaktu. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę " irish crochet" aby obejrzeć cudeńka zrobione w tej technice. Widziałam już piękne serwety, obrusy , bluzki i cudowne suknie. Mogę podpowiedzieć jak się za to zabrać , mogę pomóc , mogę zrobić. Skoro nie będę robić nic dla krewnych to mogę robić dla obcych. Chciałabym teraz nauczyć się jeszcze bardziej pracochłonnej techniki czyli koronki rumuńskiej. W jakim celu? Bez celu, dla samej satysfakcji w końcu człowiek uczy się całe życie.
Zachwycająco piękna!!! Napracowałaś się!
OdpowiedzUsuńMasz rację, że nie warto oferować swoich prac tym, którzy nie znają się na tym - przykro się człowiekowi robi, że robią łaskę jeśli już wezmą.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ty jesteś chodzącym talentem! Znasz technik rękodzielniczych bez liku. Posyłaj swe prace na wystawy - będą podziwiane a i nagrody zgarną (być może, bo często jest tak, że jury docenia coś, co jest żałosne, a prawdziwe perełki ignoruje).
OdpowiedzUsuńChusta jest absolutnie doskonała :)
Cudna chusta!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Coś pięknego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Piękna jest ta chusta, sama chciałabym posiadać taką, więc zapewne zapukam do Ciebie z nieśmiałą prośbą...niebawem... :))
OdpowiedzUsuńAbsolutne dzieło sztuki!!!!
OdpowiedzUsuńI niech ta chusta będzie początkiem Twojego nowego rękodzielniczego życia - w końcu docenią Cię prawdziwi znawcy!
Serdecznie pozdrawiam:))
Cudeńko, przepiękna chusta :)).
OdpowiedzUsuńPiękna. Zdolniacha z Ciebie . a co do reszty to może ten prztyczek w nos pozwoli Tobie samej zobaczyć jaka jesteś artystką i zaczniesz się cenić.Popieram glos violki . Wez udzial w konkursach . Masz się czym pochwalic .
OdpowiedzUsuńFantastyczna! Bardzo, bardzo podziwiam.
OdpowiedzUsuńGdyby mnie ktoś dał taką chustę darmo, skakałabym z radości bez końca...
OdpowiedzUsuńA może jakaś wymianka, napiszę na maila, bo jestem zauroczona.
Absolutnie doskonala, też zachwyciłam się koronka irlandzka jak zobaczyła Twoja poprzednią chustę, nawet wydziergalam na próbę kilka elementów, ale ich nie połączyła, Ty robisz to pięknie :)
OdpowiedzUsuńTa chusta jest niesamowita! Wow...
OdpowiedzUsuńCudnej urody chusta. Poszczególne elementy może nawet nie są takie trudne, jak połączenie ich w tak piękną całość. Podobne koronki tylko na pokazach wielkich kreatorów mody można zobaczyć - podziwiam. Rozdawanie takich cudów rzeczywiście nie zawsze ma sens, nawet można być posądzoną o poskąpienie grosza na kupno prezentu w sklepie, to już lepiej do skrzyni składać na pamiątkę dla przyszłych pokoleń. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńchusta jest bajeczna - doskonale Cię rozumiem - u mnie nawet moja siostra nie docenia tego co robię- pokazuj swoje prace a na pewno znajdziesz osoby które będą pod wrażeniem Twoich dzieł :) też mnie korci zrobienie takiej chusty ale boję się ze braknie mi cierpliwości - stanowczo wolę druty :)
OdpowiedzUsuńPiekna! Gratuluje cierpliwości. Dla mnie koronka irlandzka to czarna magia. :),Efekt super.
OdpowiedzUsuńA co do krewnych rozumiem Cie! Nie przejmuj sie i juz! Tworzysz cudeńka i powodzenia z nową techniką
Przepiękna !!! Może warto sprzedawać swoje dzieła w internetowych sklepikach , chętni się z pewnością znajdą bo tworzysz oryginalne i piękne prace :-)))
OdpowiedzUsuńTrudno znaleźć słowa, które w pełni oddadzą mój zachwyt.
OdpowiedzUsuńChusta do oprawienia w ramkę i powieszenia na ścianie , chociaż ... Idę na premierę do teatru, przyciągałaby spojrzenia .
Aż dech mi zaparło... cudeńko :-)
OdpowiedzUsuńCudo! Przepiękna i doskonała chusta. Szczęka opada na jej widok - nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić, ile czasu nad nią spędziłaś...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Przepiękna chusta!!
OdpowiedzUsuńteż nie lubię wciskać nikomu swoich prac, dalsza rodzina nawet nie wie, ze coś tam sobie dłubię:)
Przepiękna! Marzy mi się wykonanie czegoś tą techniką, ale jakoś mnie to przerasta....Twoja to prawdziwe cudo!
OdpowiedzUsuńod dawna zachwycam się koronką irlandzką:))))
OdpowiedzUsuńWspaniała chusta, pięknie wykonana :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPajęcza robota! Zazdroszczę Ci cierpliwości. Ale efekt jest tego wart!
OdpowiedzUsuńJest absolutnie cudna...:)
OdpowiedzUsuńCudo!Wspaniała chusta. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwarto być sobie wiernym w tym co się robi nawet jeśli nasze prace nie idą ... zresztą sama widzisz zapewne efekt swoich działań - to jest moc i siła :)
OdpowiedzUsuńśliczna chusta, szkoda że nie potrafię tak robić, robię tylko serwetki,
OdpowiedzUsuńgratuluję i pozdrawiam.
Te kwiatki na tej chuscie są ABSOLUTNIE FANTASTYCZNE!!!
OdpowiedzUsuńPiękne chciałabym się nauczyć
OdpowiedzUsuńAlicja Kaczyńska
Przepiękna...sama jestem na etapie zabrania się do nauki wykonania koronki irlandzkiej. W necie są cudne serwetki i nie tylko. Od czego powinno się zacząć? Może jakieś filmiki instruktażowe?
OdpowiedzUsuń