Mała chusta powstała z małej resztki wełenki. Lubię chustki, szaliczki i mam ich dużo. No może mam ich za dużo ale podobno od przybytku głowa nie boli tylko szafy się kurczą.
Kiedy już sobie samej obiecam ani jednej chusty więcej nie zrobię dla siebie to zawsze mnie skusi jakaś wyjątkowa wełenka. Nie bardzo wiem co robić z małymi resztkami szlachetnych wełenek pozostałych po większych pracach. Chusty, chusteczki, szaliczki mnożą się więc jak króliczki na wiosnę. Mam ich tyle, że mogę dopasować chustę kolorystycznie do każdego stroju. A że szafa odrobinę się nie domyka to trudno.
Mała chusta z cieniowanej wełny ścieg gładki na dość grubych drutach 130x55 cm. Milusia jest, kolorowa więc już nie żałuję, że ją zrobiłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi, że mnie odwiedziłaś/łeś . Dziękuję za każdy komentarz.