Obserwatorzy.

piątek, 21 października 2011

Pierwsze koty za płoty - chusta Gail.

Nie taki diabeł straszny jak go malują. Wydawało mi się, że zrobienie takiej chusty przekracza moje możliwości drutowe ale dla chcącego nie ma nic trudnego. Moja chusta Gail może arcydziełem  nie jest ale jestem z siebie dumna.Moja pierwsza w życiu chusta. Nie ostatnia bo już kończę dwie inne.  Tyle jest pięknych wzorów na waszych blogach i w internecie, że chciałoby się zrobić wszystkie. Wzór chusty Gail znajduję się tutaj  Gail.












10 komentarzy:

  1. Aż trudno uwierzyć, że to Twoja pierwsza. Tak profesjonalnie zrobiona, tak równiutko...naprawdę podziwiam !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem dopiero na etapie dojrzewania do zrobienia swojej pierwszej chusty ;)
    Twoja wyszła fantastycznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny ten wzór ja go uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. o jak dobrze Cię rozumiem :))) piękna, brawo!

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj też bym była dumna i to jak jeszcze:)))Piękna
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. Chusta prześliczna marzy mi się taka ale na drutach nie potrafię więc będzie się marzyć dalej ^^

    Dziękuję ci za wzięcie udziału w moim candy. Pozdrawiam Silvanis

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna chusta ,chyb a też się skuszę na takie cudo;-)Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że mnie odwiedziłaś/łeś . Dziękuję za każdy komentarz.