Czerwona podwiązka to obowiązkowy talizman na studniówkę. Lata mijają a przesądy pozostają. Choć z drugiej strony co komu przeszkadza taki uroczy drobiazg a może jednak szczęście przyniesie. Trzeba się dużo uczyć ale na wszelki wypadek czerwona podwiązka na balu studniówkowym być powinna. Tak więc w styczniu niezmiennie dziergam czerwone podwiązki. Gdyby ktoś chciał podobną np. na wymianę to zapraszam do kontaktu.
oj, jakie cudeńko :-)
OdpowiedzUsuńCudna
OdpowiedzUsuńŚliczna :)
OdpowiedzUsuńSubtelna i śliczna :) Tradycje trzeba kultywować, więc dziergaj Aniu - bo jeśli taka podwiązka komuś przyniesie szczęście, to będziesz miała w tym swój udział :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna podwiązka :-) Śliczna :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Very nice!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny drobiazg, choć sama nie miałam na swojej :)
OdpowiedzUsuńPiekna :))) Aniu poslalam Ci wiadomosc na poczte ,mam nadzieje ,ze dotarla :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :))
OdpowiedzUsuńJaka piękna! Niestety, moja studniówka już dawno temu była..
OdpowiedzUsuńWieki temu też miałam swoją, ale nie tak ładną :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna!
OdpowiedzUsuńKiedy ja miałam swoją studniówkę, jeszcze nie było w modzie zakładania takiego talizmanu. Ale moja córcia w ubiegłym roku, mając założoną podwiązkę, przegapiła robienie zdjęć z odsłoniętą sukienką i nawet nie ma na pamiątkę takiego zdjęcia:(( A tak pilnowałam, żeby nie zapomniała nałożyć, przypominałam, że ma zrobić sobie zdjęcia na studniówce, no i nie wyszło! Ale maturę zdała celująco i to jest najważniejsze!
Aniu - wysłałam dzisiaj maila do Ciebie, jak by nie doszedł, to daj mi znać - nawet na blogu.
Serdecznie pozdrawiam:))
Prześliczna!
OdpowiedzUsuńpiękna
OdpowiedzUsuńŚliczna ;) Ja na swojej studniówce nie miałam czerwonej podwiązki... U nas w sumie mówiło się o czerwonych majtkach ;)
OdpowiedzUsuńjest bardzo oryginalna i piękna
OdpowiedzUsuńŚliczna !!!
OdpowiedzUsuńŚliczna, subtelna ozdoba
OdpowiedzUsuńŚliczny drobiazg ;) W czasach mojej matury też były czerwone, ale majtki ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna :)
OdpowiedzUsuńŚwietna!!!Dlaczego ja takiej nie miałam?Zapomniałam i matury nie zdałam.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł!
OdpowiedzUsuńSuper! Idealne na studniówkę.
OdpowiedzUsuńAle świetna!
OdpowiedzUsuńTo może pójdę raz drugi zdawać maturę, będę miała studniówkę z taką śliczną podwiązką:):)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo może pójdę raz drugi zdawać maturę, będę miała studniówkę z taką śliczną podwiązką:):)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzkoda, że studniówkę mam już dawno za sobą :P
OdpowiedzUsuń