Tak się rozpędziłam, że biorę udział w kolejnej zabawie Szuflada-.Otworz-szuflade. Tym razem tematem jest naszyjnik szydełkowy. Mój pomarańczowy naszyjnik został wykonany z drewnianych koralików obrobionych na szydełku pomarańczowym kordonkiem oraz długich frędzli powiązanych węzełkami makramy, zakończony z przodu i tyłu chwościkiem. Myślę, że będzie pasował do jesiennych i zimowych sweterków.
Zapewne będzie pasował:)Jest bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Na pewno będzie pasował, fajnie jest w zimę założyć coś kolorowego :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa praca :) Dziękujemy za udział w szufladowym wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuńcudowny naszyjnik.
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w zabawie Szuflady
Kaśka
Świetny naszyjnik!
OdpowiedzUsuńW bardzo optymistycznym kolorze.
Hihi,zdziwilabys sie cena butow (tak mysle),bo sama sie zdziwilam po przeliczeniu na zlotowki (po przeczytaniu chwile temu Twojego komentarza).Kupilam je w TK Maxx'ie,ktory jak wielu wie (bo w pl tez jest),ze sprzedaja markowe rzeczy za fragment ceny oryginalnej.Buty oryginalnie kosztuja 59 f ja zaplacilam za nie 29 f wiec wcale nie duzo a po przeliczeniu na zlotowki calkiem smiesznie:)Wiele osob czesto jest zdania,ze wszystko co kupuje musi kosztowac majatek,nie kosztuje (raczej staram sie wyhaczac okazje:).
OdpowiedzUsuńDziekuje za odwiedziny i mily komentarz:) Przy okazji-swietny naszyjnik!Podziwiam za te oszydelkowe koraliki,ja tez kiedys myslalam zeby taki sobie sprawic ale nawet przy dokladnieszych poradnikach jakos nie bardzo wierze ze by mi wyszedl...:)
Pozdrawiam cieplutko.