W tym roku mało robię ozdób świątecznych.Gwiazdki mam z zeszłego roku, serwetki też. Zrobiłam więc tylko kilka drobiazgów bo przecież musi być coś nowego. Tak powstała szydełkowa choinka , pięknie przystrojona z bombkami , łańcuchem i gwiazdką na czubku. Najważniejsze w tej choince jest jednak to, że można ją brać w łapki, miętolić a nawet lekko podgryźć. Igliwie nie kaleczy rączek, bombki się nie potłuką, łańcuch nie spadnie. Zasłużyłam więc na uśmiech wnuczka.
Dziękuję wszystkim zaglądającym do mnie i przypominam o moim Candy na które serdecznie zapraszam.
Pamiętajcie dobro odpłaca dobrem , ledwie ogłosiłam Candy a już wygrałam inne na które się zgłosiłam.
Piękna choineczka :))
OdpowiedzUsuńBardzo fajna jest ta choineczka, może jeszcze i ja zdążę taką zrobić:) Pozdrawiam cieplutko i spokojnej nocy życzę:)))
OdpowiedzUsuńNie dość, że piękna to i jaka praktyczna:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Choinka swietna, super pomysł:)
OdpowiedzUsuńCudna Wesołych Świąt pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńŁadna i praktyczna, super!
OdpowiedzUsuńŚliczna choineczka i taka dopracowana. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuń