Lubię zbierać kamienie , takie zwykłe leżące na drogach ,w strumieniach, górach i na plaży. Z każdego pobytu w nowym miejscu przywożę sobie choć mały kamyk. Czasem spodoba mi się całkiem duży i wtedy też go targam w plecaku co niezmiennie dziwi mojego małżonka. Zauważyłam wyzwanie w Art-piaskownica pod tytułem " Kraftuj z natury - kamyk". Pomyślałam , że to idealne wyzwanie dla moich kamyków szczególnie dla jednego w kształcie serca znalezionego gdzieś w górach.
Powstała mała atłasowa zawieszka. Dla mnie ta zawieszka to taki symbol nieszczęśliwej miłości. Płomienne serce z jednej strony i kamienne z drugiej. Czasem tak bywa , że miłość nie jest odwzajemniona czego Wam NIE życzę.
Zgłaszam więc zawieszkę do zabawy.
Powstała mała atłasowa zawieszka. Dla mnie ta zawieszka to taki symbol nieszczęśliwej miłości. Płomienne serce z jednej strony i kamienne z drugiej. Czasem tak bywa , że miłość nie jest odwzajemniona czego Wam NIE życzę.
Zgłaszam więc zawieszkę do zabawy.
też mam dwa kamyki w kształcie serca!
OdpowiedzUsuńMyślałam, że tylko ja kamienie zbieram, miło wiedzieć że nas "dziwaków" jest więcej :) Muszę to mojemu chłopu na dowód pokazać :) Zawieszka jest śliczna.
OdpowiedzUsuńNo proszę ilu wielbicieli zbierania kamieni...dołączam do tego zacnego grona:) Zawieszka pięknie wyszła i jej interpretacja jest bardzo trafna.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZawieszka jest super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piekna zawieszka ;-)) Broszka tez urocza, ach jedna taka w twoim wykonaniu mam ;-)) Też mam słabość do kamieni, kamyczków, wiele w moim posiadaniu takich "dziwnych" przedmiotów.
OdpowiedzUsuń