Czytam na blogach relacje zestresowanych rodziców którzy posłali właśnie dzieci do przedszkola. Mój wnuczek ma to szczęście, że babcia czyli ja nie ma szczęścia i nie może znaleźć pracy więc zamiast do żłobka czy przedszkola (bo chyba są już takie co przyjmują dwulatków) przychodzi do babuni.Miło spędzamy czas a jak się zmęczymy to śpimy. Żeby sny były kolorowe uszyłam piżamkę z króliczkami. Mięciutka flanelka ze starych zapasów doczekała się zastosowania a aplikacja powstała z resztek płótna z szycia fartuszka z lawendową koronką na wymiankę kuchenną
Do kompletu jest jeszcze milusi, różowy miś wygrany dawno temu przez ciocię na turnieju tańca i już mamy wszystko co potrzebne aby sny były słodkie i kolorowe.
Do kompletu jest jeszcze milusi, różowy miś wygrany dawno temu przez ciocię na turnieju tańca i już mamy wszystko co potrzebne aby sny były słodkie i kolorowe.
wow! piżamka jest urocza :)
OdpowiedzUsuńnapewno będą miłe sny :)
pozdrawiam :)
Witam Cię serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWraz z koleżankami prowadzę stronkę poświęconą kreatywności kobiet w szeroko pojętym ujęciu :) Zajrzyj do nas i pokaż to czym się pasjonujesz: www.mieszczanka.pl
Wstąp również na Forum, na którym plotkujemy w chwilach wolnych od pracy i zajęć "obowiązkowych" w domu.
Pozdrawiam serdecznie
Redakcja
Słodka piżamka!
OdpowiedzUsuńPS.
Poproszę o adres do wymianki czekoladowej :).
Urocza piżamka, taka babcia to prawdziwy skarb!
OdpowiedzUsuńPrześliczna piżamka, sama bym taką chciała :)
OdpowiedzUsuńAle słodziutka piżamka! Piękny materiał. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń