Bardzo dziękuję wszystkim komentującym za miłe słowa. Jakoś ostatnio mam szczęście zainteresować moimi wpisami sporo osób które zostawiły mi wiele ciepłych słów.Wasze opinie i komentarze są dla mnie bardzo cenne bo właściwie nie mam dla kogo robić moich robótek i to właśnie Wy jesteście ich głównymi odbiorcami. Czasem coś porozdaję znajomym, czasem z kimś się wymienię a reszta ląduje w szufladach. I zaglądanie do już pełnych szuflad zniechęca mnie do nowych robótek. Ale ja lubię rękodzieło, lubię tworzyć nowe mam nadzieję ciekawe rzeczy więc coś tam nadal dłubię w różnych technikach aby móc się przed Wami pochwalić. I właśnie w tym widzę sens blogowania.
Niedawno wyciągnęłam właśnie z szuflady dwa białe okrągłe motywy szydełkowe. Kiedyś miałam z nich zrobić ażurową bluzkę ale jakoś ochota mi przeszła a kilka już zrobionych elementów zostało bo pruć nie bardzo lubię zwłaszcza robótek z nici. Pomyślałam sobie, że zrobię z nich pajęczyny do udekorowania naszego Sąsiedzkiego Ogrodu. Jeszcze tylko dwa czarne pająki , trochę włóczki do naciągnięcia pajęczyny i efekt można oglądać w Sąsiedzkim Ogrodzie. Jedna pajęczyna zdobi scenę ogrodu a druga namiot.. Uwolniłam więc robótkę z szuflady, zrobiłam coś miłego dla wszystkich , a mnie pozostaje satysfakcja, że moją robótkę zobaczy więcej niż jedna ( czyli ja ) osoba
PS.Dziękuję za rady w komentarzach dotyczące oddania moich prac na cele charytatywne. Kto zagląda często na mojego bloga wie, że działam w Czarnej Owcy która tworzy dla dzieci z domów dziecka i hospicjum, również nasza grupa szyciowa prowadziła akcję szycia jaśków dla potrzebujących dzieci, czasem wysyłam indywidualnie moje prace na aukcje charytatywne. Moje prace dla Ogrodu Sąsiedzkiego to również działalność społeczna. Posiadam umiejętności, mam pomysły, czas na ich realizację jednego czego nie mam to nadmiaru środków finansowych aby tworzyć i rozdawać swoje prace bo materiały do ich wykonania trzeba zakupić a ja nie pracuję zawodowo. Tworzę więc w oparciu o to co mam ( np. pruję moje stare prace), co uda mi się gdzieś tanio zakupić lub wymienić na moje prace. Pozdrawiam i dziękuję za komentarze.
.
Bardzo ciekawy pomysł. Poprzedni ważka, teraz pajęczyna z pająkami. Masz świetne pomysły. Ja też robię bo lubię i mam całe pudła swoich dziergadeł. To wciąga, a przy tym daje satysfakcję i wypełnia nadmiar wolnego czasu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł z tymi pająkami :) wyszły świetnie :)
OdpowiedzUsuńA problem robótek do szuflady jest chyba bardziej powszechny... ale i na to jest rada. Dzisiaj znalazłam taką informację:
http://w-ewkowie.blogspot.ie/2013/08/pokrojone.html
Pozdrawiam
Świetna robota i pomysła Aniu!
OdpowiedzUsuńA nie pomyślałąś, żeby te robótki uwolnić jakoś pożytecznie? na przykłąd na jarmarki charytatywne albo cuś?...
pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńBardzo ładne pająki, pomysł wyśmienity :)
Właśnie dlatego że ciągle pokazujesz nowe pomysły to lubię do Ciebie zaglądać.Ja też już nie wyobrażam sobie tzw. nic nie robienia.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper pajączki Aniu. Ja bym się ich wystraszyła, są jak żywe ...
OdpowiedzUsuńByłam dzisiaj pierwszy raz na spotkaniu robótkowym bydgoskich dziewczyn - piękna sprawa :-)
Suuper pajaczki :) Na prawde slicznie wyszla calosc :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł z tymi pająkami, ogromnie mi się podoba. Jak z resztą masa innych Twoich dzieł :-)
OdpowiedzUsuńPająki jak żywe. Masz wspaniałe pomysły, ważka z poprzedniego postu po prostu rewelacja. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńNie lubię pająków, ale te są super!
OdpowiedzUsuńFajne włochate pająki :-)
OdpowiedzUsuń