Niedawno pokazywałam Was zakładki sówki Sowy rozmnożone które przesłałam Kasi z różności . Kilka dniu temu dotarła do mnie przesyłka od Kasi a w niej cały zestaw przepięknych prezentów. Jak się domyślacie była to nasza prywatna wymianka. Początkowo Kasia chciała zakładki zakupić ale ja miałam problem z wycenieniem swojej pracy bo niby zakładki niezbyt duże ale z cieniutkich nici z mnóstwem drobniutkich szczególików i pracy przy nich dużo. Wysłałam więc do Kasi zakładki i propozycję wymiany nie precyzując co chciałabym w zamian otrzymać. Prosiłam tylko aby niespodzianka była rzeczą użytkową a nie dekoracyjną. Kasia szyje śliczne rzeczy więc wiedziałam,że cokolwiek otrzymam będzie to super rzecz. Teraz mogę się już pochwalić prezentami. Dostałam piękną lnianą torbę na zakupy, lnianą ściereczkę, dwie podkładki i ręczniczek ozdobiony lnianą wstawką. Kasiu bardzo Ci dziękuję prezenty są piękne.
W ten prosty sposób wymieniając się pracami każda z nas ma to co jest dla niej potrzebne i użyteczne. Co ważniejsze ma też satysfakcję z wykonania swojego rękodzieła.
Na wielu blogach znów trwa dyskusja o wycenie rękodzieła oraz o tym czy moralne jest sprzedawanie swoich prac po kosztach materiałów lub nawet poniżej aby tylko się ich pozbyć. No cóż każdy może robić z swoją pracą co chce, może sprzedać po kosztach lub za przysłowiową złotówkę , może ją nawet oddać za darmo i tego nie zmienimy apelami Trzeba jednak pamiętać o nieuszczęśliwianiu naszymi pracami na siłę bo może nas spotkać to co jedną z rękodzielniczek Przeczytałam u jednej z dziewczyn, że zrobiła dla kogoś serwetę w prezencie. Obdarowana pięknie podziękowała i położyła serwetę na stole. Jednak w czasie kolejnej wizyty okazało się, że serwety na stole już nie ma. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie pewien.smutny fakt. Otóż korzystając z wc dziewczyna ta znalazła tam swoją serwetę, służyła jako podstawka do szczotki do czyszczenia toalety. Mogę się tylko domyśleć jak się ta dziewczyna poczuła. Nie będę więc nikogo uszczęśliwiać swoim rękodziełem, nie chcę też sprzedawać go po kosztach bo jest to dla mnie frustrujące. Jeśli chcesz kupić pracę doceń wysiłek włożony w jej wykonanie. Na razie więc najwięcej przyjemności sprawia mi wymiana.
Super wymiana. Piekne prezenty dostalas.
OdpowiedzUsuńNiestety bardzo duzo ludzi nie docenia, ile pracy w takich cudenkach jest.
Zycze CI dalej pomyslnych wymian i pozdrawiam
Gabi
Masz piękny prezent wymiankowy, ale czasem bywa różnie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJestem jak najbardziej za wymiankami :) A Ty dostałaś piękne prezenty! :) Słonecznej majówki! :)
OdpowiedzUsuńZmusić nikogo nie można do zaniechania sprzedaży po przysłowiowej złotówce, ale może część tych osób zrozumie co robi...
OdpowiedzUsuńWymiankę miałaś udaną, ale tak jak napisała Tesa57 w tej dziedzinie tez bywa różnie. Jak widać ciężkie jest życie robótkomaniaczki :)
Pozdrawiam serdecznie!
Piękna wymianka. Czasami szczere "dziękuję" jest dobrą zapłatą - o ile wiem że coś będzie używane a nie trafi jako podstawka pod szczotki :-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że prezenty przydadzą się w codziennym użytkowaniu :)
OdpowiedzUsuńOj, nie chciałabym zobaczyć chyba swojej pracy w takiej scenerii, było by mi bardzo przykro.
Bardzo piekne prezenty otrzymalas, tez uwielbiam uzytkowe rzeczy prezenty,pozdrawiam
OdpowiedzUsuń