Obserwatorzy.

poniedziałek, 14 lipca 2014

Czerwone kwiatki i serduszko

         Czerwone kwiaty przygotowałam dla pań przedszkolanek które opiekują się  dziećmi w grupie mojego wnuczka. To takie małe podziękowanie za  opiekę i trud wychowania. Kwiatki są z organzy, szyfonu i satyny.
          W naszym zabieganym świecie   praca zajmuje nam tyle czasu, że większość dnia  to właśnie  panie w przedszkolach spędzają z naszymi dziećmi. Z perspektywy moich lat  jest mi szkoda, że współczesne  matki  nie  spędzają z dziećmi  więcej czasu. Po pracy  zawodowej są zmęczone , czeka je jeszcze praca domowa i nie zawsze starcza sił na  potrzeby malucha. Sama zajmowałam się wnuczkiem przez jakiś czas i wiem, że mimo najlepszej opieki nawet ukochanej Babulki  nikt nie zastąpi  dziecku Mamusi.
  W przedszkolu  jedne panie dzieci lubią bardziej inne mniej, tak jest i w naszym przypadku. Mój wnuczek  też ma ukochaną  panią  więc  dla niej sam wybrał  z moich prac jeszcze coś  specjalnego. Było to serduszko w doniczce. Mam nadzieje, że  prezent się spodobał  bo wnuczek  pamiętał, żeby zabrać do przedszkola   kwiatek-serduszko  specjalnie dla pani Tamary.


6 komentarzy:

  1. Znam to,moja wnuczka też ma swoją ukochaną panią,a te róże są przepiękne

    OdpowiedzUsuń
  2. Te kwiaty są prześliczne! Gdybym potrafiła takie zrobić...:((
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne prezenty :) pozdrawiam i zapraszam do siebie na candy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale one piękne! Bardzo mi się podoba ta czerwień. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama pamiętam jeszcze, że miałam dwie panie w przedszkolu które lubiłam :). Ale była też jedna taka, której nie znosiłam strasznie bo była bardzo nieprzyjemna dla dzieci. Byłam ogromnie zdziwiona gdy niedawno zobaczyłam, że nadal pracuje w przedszkolu. Życzę aby wnuczek zawsze trafiał na przedszkolanki, które będzie lubił tak jak teraz panią Tamarę :)
    Kwiatki są prześliczne, czasem aż nie do wiary, że z kawałka materiału mogą powstać takie cuda. A serduszko w doniczce bardzo fajne, nic dziwnego że wnuczek podarował swojej pani właśnie to :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że mnie odwiedziłaś/łeś . Dziękuję za każdy komentarz.