Zwykła, czarna, mala torebka kupiona za kilkanaście złotych w jednej z sieciówek . Była mi potrzebna właściwie jeden raz, dawno temu. Niedawno wyciągnęłam ją z szafy w ramach porządków i postanowiłam ją trochę zmienić. Pomysłów miałam kilka ale skończyło się na najprostszym czyli doszyłam na wierzchu duży czerwony maczek na zielonym listku. Niby nic a torebka jakby zupełnie inna i już nie taka zupełnie zwykła.
Przy okazji mogę ja zgłosić w Szufladzie na wyzwanie Polne kwiaty.
Zawsze te "niby nic" okazuje się strzałem w dziesiątkę! Torebka zyskuje uroku:D
OdpowiedzUsuńTakie niby nic , a jakie ładne! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWOW! Ale świetny efekt. Torebka wygląda bombowo. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńale fajny efekt, no i pomysł oczywiście
OdpowiedzUsuńZe zwykłej torebki stała się stylowa i oryginalna. Fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
niby nic, a efekt jest, super
OdpowiedzUsuńśliczna:))
OdpowiedzUsuńMały dodatek a jaka wielka zmiana :D
OdpowiedzUsuń