Rękodzieło z nici i szmatek tak brzmi tytuł mojego bloga. Większość moich prac jest z "nici" jeśli to umowne pojęcie może określać wszelkiego rodzaju włóczki, sznurki, nici, kordonki i muliny. Tytuł bloga jednak zobowiązuję więc tworzę też ze "szmatek". Czasem są to całkiem duże "szmatki" potrzebne na uszycie czegoś konkretnego, czasem to skrawki szmatek które zamiast wyrzucić do kosza przerabiam na rzeczy niekoniecznie mi potrzebne.
Skrawki materiału pozostałe po szyciu poszewki też do kosza nie trafiły choć było to zaledwie kilka paseczków o szerokości kilku centymetrów.. Splotłam je w dwa warkocze , końcówki wydziergałam na szydełku, skręciłam ze szmatek nieduży kwiatuszek który przyczepiłam na szydełkowym kółeczku, zapięcie za maleńki guziczek i bransoletka gotowa. Czy to recykling ? Nie mam pojęcia. Szmatki wykorzystałam nowe choć to tylko ścinki po szyciu , włóczka też nowa choć to maleńkie resztki pozostałe po innej robótce. Czy to recykling czy nie bransoletkę szmatkową prezentuję na zdjęciach poniżej i mam nadzieję, że Wam się spodoba takie spożytkowanie resztek materiałów.
PS
Odpowiadając na komentarz Ewy Handmade Art pod moim poprzednim wpisem o bordowej chuście wyjaśniam, że chusta jest w całości zrobiona na drutach . Wykończenie o które pytałaś to pikotki ale wydziergane na drutach, to fajne i efektowne zakończenie , łatwe do zrobienia. Filmiki instruktażowe są na YouTube.
Szmatkowa bransoletka i szmatki z jakich powstała
bransoletka - bomba:)
OdpowiedzUsuńŚwietna bransoletka :)
OdpowiedzUsuńJaka ładna, a co jest w środku, że ma kształt bransoletki? Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBransoletka nie jest niczym usztywniana, ciasno splecione szmatki utrzymują nadany kształt
UsuńNo proszę jak to zdolnym łapkom i otwartej głowie mało trzeba żeby stworzyć coś pięknego
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twój recykling - bransoletka przepiękna!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Cudna bransoletka:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPomysł super!
OdpowiedzUsuńfajna i pomysłowa
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i cudowne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńJaka bombowa! Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tą biżuterią! Oj, zainspirowałaś mnie bardzo. Kiedyś robiłam biżuterię, zostało mi dużo półfabrykatów, a w ścinkach materiałów tonę po prostu. Już mi brak pomysłów, a tu takie śliczne rzeczy u Ciebie. W zimowe wieczory może też coś podłubię.
OdpowiedzUsuńTa bransoletka naprawdę super! Świetny by był z niej prezent dla córki.
Pozdrawiam cieplutko, idę jeszcze pozwiedzać u Ciebie.:)
Ależ to ślicznie wygląda, kto by pomyślał, że takie cudo ze szmatki :-)
OdpowiedzUsuń