Obserwatorzy.

środa, 19 listopada 2014

Kocurek na słuchawki

Moje słuchawki  do telefonu są wiecznie popłatane. Próbowałam je zwijać , układać,spinać ale wszystko na nic. Postanowiłam je ujarzmić w inny sposób . Zrobiłam szydełkowego kota z długim  jęzorkiem. Kota wydziergałam z wełny i sfilcowałam Wyszedł mi po filcowaniu wprawdzie  trochę za duży ale  co tam pierwsze koty za płoty. Słuchawki są wreszcie porządnie  złożone i nie dostaję "białej gorączki" w momencie kiedy chcę ich użyć. Wprawdzie  moje dziecię stwierdziło, że kot jest wyjątkowo paskudny no ale nie liczy się uroda ale to jak jest  użyteczny.



9 komentarzy:

  1. Nie zgadzam się z Twoją córcią - kiciuś jest cudowny :-) Genialny pomysł z zapinanym językiem ;-)
    Rewelacyjny pomysł.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Co to Twoje dziecko mówi? Ten kot ma przecież wszystkie koty pod sobą! :-)
    Pozdrawiam pomysłowa Aneczko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Haha, język bardzo pomysłowy :) :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śmieszny ten kot ale jak się sprawdza to super!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pomysł świetny :), słuchawki to jednak wredne stworzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. będzie go bolał brzuszek ,tak go zaplątałaś-pomysł jest świetny

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny pomysł i jaki użyteczny język :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że mnie odwiedziłaś/łeś . Dziękuję za każdy komentarz.