Dziękuję Wam za komentarze pod moim poprzednim wpisem. To, że jest nas więcej niepoprawnych zbieraczy nie stłumiło moich wyrzutów sumienia spowodowanych narastającą ilością przechowywanych "skarbów" ale poprawiło mi humor. Miedzy jedną chmurą a drugą zrobiłam kilka zdjęć kolejnych prac zrobionych z przydasiowych rzeczy (zawsze to lepiej brzmi niż zrobione ze śmieciuszków). Tym razem to pudełko po serkach topionych i szmatki. Widziałam już pięknie zdobione pudełka ale najczęściej były oklejane papierami , kwiatkami z papieru i innymi ozdobami. Wyglądały jak dzieła sztuki. Moje jest skromniejsze bo to tylko dwa skrawki satyny , wycięty z innej szmatki kolorowych haft , zwykłe pudełko po trójkątnych serkach, trochę kleju i kawałek kartonu z pudełka po kaszy. Zabawa była fajna tylko przydasi za mało ubyło a i pudełko też nie wiadomo do czego mi potrzebne choć jak mówi przysłowie "jeść nie woła" i może kiedyś , komuś , do czegoś się przyda.
W następnym wpisie będzie przydasiowe jajo. Zapraszam.
A tu szmatki z których pudełko powstało .
Też lubię przerabiać te pudełka po serkach,ale muszę Ci powiedzieć,że oklejenie papierem jest z pewnością łatwiejsze.Wiem jak wygląda satyna i szczerze Cię podziwiam,że tak pięknie i starannie to pudełko wyszło,satyna to bardzo trudny materiał do obróbki,a pudełeczko wygląda cudnie,romantyczne i bardzo dziewczęce
OdpowiedzUsuńjesteś niesamowicie kreatywną osóbką! super wygląda :)
OdpowiedzUsuńu ciebie nic się nie zmarnuje-śliczne
OdpowiedzUsuńPomysłowe i piękne!
OdpowiedzUsuńW sam raz na skarby dla małej księżniczki:))
Serdecznie pozdrawiam:))
Ja też jestem strasznym zbieraczem, ale takich pomysłów to ja nie mam. Zazdroszczę talentu :))). Pozdrawiam i życzę powodzenia w moim candy :))).
OdpowiedzUsuńno niby pudełko po serkach a jakie urokliwe :)
OdpowiedzUsuńŚliczne pudełko i dodatkowo zrobione z czegoś co poszłoby do śmieci :)
OdpowiedzUsuńPiękne pudełeczko! Sama haftowałaś?
OdpowiedzUsuń