Obserwatorzy.

sobota, 7 marca 2015

Jajo.

          Dziś obiecane  jajo przydasiowe  czyli ciąg dalszy  zmniejszania zapasów. Jajo jest ze styropianu i było  już trochę sfatygowane bo padło ofiarą moich eksperymentów. Próbowałam na nim kilka technik zdobienia  łącznie z igłą do filcowania. W kilku miejscach miało wiec nawet małe ubytki i właściwie powinnam je wyrzucić. Zamiast tego pocięłam je jeszcze bardziej tylko teraz już w sposób zamierzony poupychałam  szmatki, zakryłam koronką i powstało jajo jak nowe.  Nawet mnie się spodobało choć perfekcyjne nie jest  i co ważniejsze  znalazłam już kogoś kto je przygarnie więc nie powiększy moich zapasów.


7 komentarzy:

  1. Bardzo piękne jajo! Mówisz, że "Mama Gęś koszyczkowa" oddała go bezboleśnie? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. jeszcze takiej pisanki nie widziałam,wspaniała

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow super pomysł. Śliczne jajko bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz świetne pomysły. Super jajo :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne jajo :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacyjne! Wcale się nie dziwię że znalazło nowego właściciela tak szybko,

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że mnie odwiedziłaś/łeś . Dziękuję za każdy komentarz.