Obserwatorzy.

środa, 15 lipca 2015

Po miesiącu miodowym.

Pokazywałam ostatnio ślubne drobiazgi ale przecież na ślubie życie się nie kończy tylko zaczyna. Po pięknych , bajkowych chwilach pora wracać do rzeczywistości uszyłam więc dla Panny Młodej kuchenny fartuszek. Znalazłam kiedyś kawałek  materiału z nadrukowanym obrazkiem który teraz jak ulał pasuje do  sytuacji bo jak już miesiąc miodowy się skończy to   jakoś trzeba się podzielić obowiązkami domowymi. Samo się przecież  nic  nie zrobi!!!!!


5 komentarzy:

Miło mi, że mnie odwiedziłaś/łeś . Dziękuję za każdy komentarz.