Dziś druga odsłona cieniowanego kompletu czyli bransoletka. Właściwie to ona była pierwsza zrobiona ot tak dla zabawy. Ponieważ nie zużyłam na nią całej włóczki a nie chciałam zostawiać mikroskopijnego kłębuszka powstały kolejne części kompletu czyli broszka z poprzedniego wpisu i naszyjnik- zawieszka. Wzór na bransoletkę to właściwie koronka znaleziona przy okazji poszukiwań wzorów na chustę z koronki irlandzkiej ale wykonana z włóczki zupełnie na koronkę nie wygląda. Troszeczkę wzór zmieniłam dodałam cieniowane koraliki i powstała miękka, leciutka , wygodna ozdoba której właściwie się nie zauważa w trakcie noszenia. Jako zapięcie miał być zwykły guziczek ale przy okazji filcowania kulek do broszki i zawieszki zrobiłam też guziczek z filcu, dodałam trochę kolorowych skrawków i wyszedł mi nawet cieniowany. Fajna zabawa idealna na skołatane nerwy.
Bardzo fajny misz-masz kolorów! Buźka!
OdpowiedzUsuńzestawienie takich kolorków bardzo pasuje do siebie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te Twoje szydełkowe biżutki. Piękna bransoletka.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper wyszła :)
OdpowiedzUsuńPiękna :)
OdpowiedzUsuńŚliczna, i te kolory. Guziczek jest fantastyczny. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękna bransoletka! Kolory cudnie dobrałaś. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!:))
Wyszła Ci super bransoletka. I na pewno bardzo oryginalna :).
OdpowiedzUsuńMam jedną bransoletkę zrobioną z włóczki i rzeczywiście bardzo dobrze się ją nosi :).
i znowu piękny i ciekawy pomysł
OdpowiedzUsuńAleż cudna!
OdpowiedzUsuńMoc pozdrowień!
ps. Dziękuję za udział w mym Candy;)
Ależ cudna!
OdpowiedzUsuńMoc pozdrowień!
ps. Dziękuję za udział w mym Candy;)
Piękna bransoletka, bardzo podobają mi się przejścia barw. :)
OdpowiedzUsuńPS: dziękuję a udział w candy:)