Obserwatorzy.

czwartek, 3 marca 2016

Moher odsłona trzecia.

     Brązowy cieniowany moher pokazywałam już wykorzystany w czapce i broszce    W  kolejnej odsłonie pokazałam golfik wydziergany na drutach a dziś to  rękawiczki mitenki. Takie zwykłe, najzwyklejsze. 
     Muszę powiedzieć, że coraz bardziej przekonuję się do mitenek zwłaszcza,  że mrozu u nas nie ma , w ciepłych rękawiczkach mi za gorąco a mitenki  chronią ręce przed chłodem zapewniając zupełną swobodę ruchów. Nareszcie nie muszę ściągać rękawiczek chcąc  skasować bilet, wyciągnąć coś z torebki, zapłacić w sklepie itp. Ściąganie rękawiczek kończy się upychaniem ich po kieszeniach, torebkach  i grozi zgubieniem najczęściej jednej rękawiczki. Dziś więc trzecia odsłona  moherowego kompletu  ale nie ostatnia.





17 komentarzy:

  1. ja mitenki uwielbiam, mam ich sporo w szufladzie :) a ten moher grzeje? nie obłazi? tak z ciekawości pytam bo u mnie tez coś takiego moherowego leży ale bardzo obłazi więc myślę co z tym fantem zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny komplecik:) ja też muszę się przerzucić na mitenki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Suuper komplecik :)) To prawda mitenki na prawde suuper sie nosi i tak jak wspomnialas sa wygodne jak cos trzeba zrobic :)) Super :)) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super komplecik!Piękne te rękawiczki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacyjne mitenki :-) Komplet doskonały :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. aż mi się zimno zrobiło....piękny komplet

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowny komplecik .Kolor bardzo ladny.Miłego wieczoru.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też wolę mitenki - na ciepłe dni zimy!
    Cały komplecik idealny!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Rewelacyjny komplet, też ostatnio się przekonałam do takich rękawiczek, są o wiele wygodniejsze.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że mnie odwiedziłaś/łeś . Dziękuję za każdy komentarz.