Obserwatorzy.

poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Muchy

          Za oknem coraz cieplej, pogoda zachęca do spacerów.  Czasem jest jednak zdradliwa, niby słoneczko świeci a wiatr jeszcze całkiem zimny.Wędrując  z kijkami najczęściej  zakładam  mitenki. Zrobiłam ich sobie kilka par  ale ponieważ dziergałam je z  wełny jest mi w nich teraz za ciepło.  Potrzeba jest jednak matką wynalazków  więc  przeszukałam zapasy i wydziergałam mitenki z czystej bawełny. Bawełna jaką znalazłam jest w kolorze tzw. brudnego różu czyli nijakim.  Niby to rękawiczki do  spacerów z kijkami ale  czemu nie miałyby  być  choć trochę ozdobione?  Postanowiłam je wyhaftować.Początkowo myślałam o jakimś małych kwiatowym , wiosennym hafcie. Szukałam jakieś inspiracji i  zamiast kwiatuszków znalazłam  muchy. Może to niezbyt  ładne stworzonka   ale wzór spodobał mi się  tak bardzo, że to  właśnie czarne muchy ozdobiły   moje mitenki. To znaczy  mitenki były moje tylko przez chwilę bo  okazało się, że spodobały się nie tylko mnie. Dziecku się jednak nie odmawia i muchy sobie już odfrunęły  do innego miasta. Na szczęście muchy szybko się mnożą  i już "wyhodowałam"  kolejną parę. Mam nadzieję, że ta para nie odfrunie.




16 komentarzy:

  1. Fantastyczne ! Dużo bardziej podobają mi się muchy niż jakieś kwiatki - miałaś genialny pomysł :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale fantastyczne mitenki:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne są :) Nic dziwnego, że mają branie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też takie sobie dziargam.Mama mówi,że są bardzo luksusowe-bardziej na salony.Takie minietki coś w sobie mają.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sliczne :))) Takie inne wyjatkowe Super :)) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne wykonanie, jestem pod wrażeniem ;)

    http://dagiia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie muchy to nosiłabym z dumą :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. ojej, z muchami?! Dziwne a zarazem bardzo ciekawe.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że mnie odwiedziłaś/łeś . Dziękuję za każdy komentarz.