Obserwatorzy.

wtorek, 24 września 2019

Wrzucamy szmatki.

           Szmatki, skrawki, resztki, końcówki wszystko co normalni ludzie wyrzucają do kosza tacy mniej normalni  przerabiają na cokolwiek. Obcięte rękawki pomarańczowej bluzeczki na dynie, końcówki włóczek  na okładkę na zeszyt, resztki satyny  na kwiatuszki. Muszę powiedzieć, że jak już przerobię takie byle co na coś konkretnego to poprawia mi się humor nawet wtedy gdy to coś nie jest nmi zupełnie potrzebne.


              Satynowe szmatki przerobione na róże trochę postoją  a jak się zakurzą to nie żal mi będzie je wyrzucić. Chyba , że wtedy  zabiorę je na działkę i zużyję do ozdobienia słupków podtrzymujących  daszek altanki. Tam na słońcu i wietrze dokonają żywota.


8 komentarzy:

Miło mi, że mnie odwiedziłaś/łeś . Dziękuję za każdy komentarz.