Wspomnienie lata: plaża, morze, słońce, błękitne niebo.
A tu druga strona mojego "dzieła" , zwykły kamień.
Nie potrafię malować, rysuję też kiepsko co nie znaczy, że nie mogę tego robić skoro sprawia mi to przyjemność. Zwykły kamień taki leżący na polnej drodze pomalowałam kredkami wnuka i polakierowałam. Służy mi jako przycisk na obrus na działkowym stole bo wiadomo nad morzem zawsze trochę wieje . Kamień nieduży tak jak mój talent malarski ale radość z tworzenia ogromna.
A tu druga strona mojego "dzieła" , zwykły kamień.
Piękny przycisk.:) Patrząc na pierwsze zdjęcie aż się wierzyć nie chce, że pomalowany jest kredkami, coś slicznego i niepowtarzalnego.
OdpowiedzUsuńOdkrywasz Aniu w sobie nowe talenty! :) W pierwszej chwili pomyślałam, że zainteresowałaś się ceramiką, bo ten przycisk wyglądał mi na szkliwiony ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł - praktycznie i efektownie.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
O jak pięknie, jesteś czarodziejką, która z każdego kamienia i "śmiecia" potrafi wyczarować coś tak cudownego, że człowiek patrzy i patrzy na te zdjęcia, i się zachwyca.
OdpowiedzUsuń