Pytanie do mojego pokolenia. Ręka do góry która nie kochała się w Janku Kosie z "Czterech Pancernych i psa". Pewnie takich było mało. Po chwilowych problemach serial nadal króluje na wszystkich programach telewizyjnych. Nawet mój wnuczek z zainteresowaniem ogląda czołg i pieska. Postanowiłam więc uhonorować wspomnienia i zrobiłam czapkę dla naszego dziecka w kształcie hełmofonu. Wełniana włóczka moro podkreśliła tylko militarny charakter czapeczki. Czapka zrobiona jest na szydełku , podszyta grubą bawełną, żeby wełenka nie gryzła maluszka. Mówię Wam w tej czapeczce wnuczek wygląda jeszcze lepiej niż Janek.
Podziwiam pomysł,świetna czapa!!!!
OdpowiedzUsuńGenialna czapka ! ty to masz pomysły :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszła! Jest idealna...
OdpowiedzUsuńPodziwiam
Świetny pomysł, a wykonanie idealane!
OdpowiedzUsuńWielkie brawa!
Pozdrawiam,
Kasia.
Kapitalny pomysł i jeszcze lepsze wykonanie:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
fajna ta czapka;), pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńświetna czapka a jaka mama pomysłowa
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, czapa tylko pozazdrościć !
OdpowiedzUsuńSzaleństwo!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, a wykonanie...super.Bardzo lubiłam ten serial,Janka też,chociaż...muszę się wyłamać;)dla mnie Grigorij z tym swoim uśmiechem był naj...pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuperaśna czapka!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Superaśna!
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje prace bardzo ładne i ciekawe ale ta czapka ,,wymiata,, ... fajny pomysł!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
boskaaaa!!
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń