Czarna owca to według przysłowia taki wyrzutek nie pasujący do reszty. Mimo, że określenie czarna owca nie brzmi najlepiej to ja jednak postanowiłam dołączyć do stadka takich owieczek Już Wam wyjaśniam co to za stadko i gdzie się "pasie". Zawsze zazdrościłam dziewczynom które opisywały na blogach fajne robótkowe spotkania gdzieś w Polsce, za daleko abym mogła na nie pojechać. Okazało się jednak , że jak ktoś szuka to w końcu znajdzie no i sieć internetowa to jednak potężne źródło informacji. Dzięki koleżankom z sieci trafiłam do Czarnej owcy
W klimatycznej piwnicy przy wspólnym stole spotykają się co środę owieczki i baranki dla których nie jest obciachem dzierganie na szydełku lub drutach. Panie, dziewczyny, chłopaki i panowie tworzą jak umieją robótki dla dzieci z hospicjum lub dla uchodźców. Czapki, szaliki, zabawki, kapciuszki sweterki, kocyki co kto umie lub czego się chce nauczyć. Przychodzą dziewczyny nie potrafiące trzymać szydełka czy drutów, nic nie szkodzi zawsze znajdzie się ktoś kto nauczy, przychodzą panowie, co ambitniejsi uczą się dziergać inni np. prują stare sweterki aby mieć włóczkę na nowe dzierganki lub towarzyszą dziergającym umilając nam czas rozmową. Włóczki pozbierane od dobrych ludzi , druty i szydełka jeśli ktoś nie ma własnych też się znajdą. Kto chce, kto może, kto ma czas i ochotę niech odwiedzi to miejsce spotka tam mnóstwo fantastycznych osób.
Pamiętacie zajączka z tego postu ? To jedna z moich prac zrobionych dla dzieci z hospicjum. Teraz dziergam kapciuszki , staram się aby były ładne i choć na chwile wywołały uśmiech dzieci dotkniętych strasznymi chorobami.
W klimatycznej piwnicy przy wspólnym stole spotykają się co środę owieczki i baranki dla których nie jest obciachem dzierganie na szydełku lub drutach. Panie, dziewczyny, chłopaki i panowie tworzą jak umieją robótki dla dzieci z hospicjum lub dla uchodźców. Czapki, szaliki, zabawki, kapciuszki sweterki, kocyki co kto umie lub czego się chce nauczyć. Przychodzą dziewczyny nie potrafiące trzymać szydełka czy drutów, nic nie szkodzi zawsze znajdzie się ktoś kto nauczy, przychodzą panowie, co ambitniejsi uczą się dziergać inni np. prują stare sweterki aby mieć włóczkę na nowe dzierganki lub towarzyszą dziergającym umilając nam czas rozmową. Włóczki pozbierane od dobrych ludzi , druty i szydełka jeśli ktoś nie ma własnych też się znajdą. Kto chce, kto może, kto ma czas i ochotę niech odwiedzi to miejsce spotka tam mnóstwo fantastycznych osób.
Pamiętacie zajączka z tego postu ? To jedna z moich prac zrobionych dla dzieci z hospicjum. Teraz dziergam kapciuszki , staram się aby były ładne i choć na chwile wywołały uśmiech dzieci dotkniętych strasznymi chorobami.
Taką czarną owcą być to zaszczyt ;-). Kapciuszki śliczne!
OdpowiedzUsuńŚLICZNE SĄ!
OdpowiedzUsuńsuper. No ja właśnie zbieram się w sobie, żeby też dołączyć do grona Czarnych Owiec tylko... chyba mi jeszcze odwagi brakuje. Prace piękne, a swoim postem zachęciałaś mnie do przyjścia na następne spotkanie :)
OdpowiedzUsuńPiękne kapciuszki, uśmiech wywołają to napewno:) A te Czarne Owce to jak dla mnie oddział Elitarny!
OdpowiedzUsuńsuper butki, te niebieskie baletki prześliczne !
OdpowiedzUsuńPiękne i z pewnością uradują małe serduszka! Taką owcą to zaszczyt być! Szkoda, że tak niewiele osób umie i chce dzielić się swoją wiedzą i pracami. Ty, kochana z pewnością do nich nie należysz,serce masz wielkie!
OdpowiedzUsuńŚciskam i pozdrawiam,
Piekne kapcioszki. Z pewnoscia wywolaja usmiech na buziach dzieci.
OdpowiedzUsuńBuciki są śliczne :) Takie robiła moja babcia ŚP.
OdpowiedzUsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne kapciuszki i wspaniała akcja:)
OdpowiedzUsuńKapciuszki śliczne !!! I piękna idea tych spotkań. Widzę, że to w Szczecinie - trochę blisko, a trochę daleko, bo ja z Koszalina...Może kiedyś...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mało powiedziane że śliczne, tyle w nich serca! Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńKapciuszki są śliczne, jesteś nie samowita w tych swoich robótkach,pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńPiękne na pewno ogrzeją nie tylko stópki ale i małe serduszka. Fajna ta czarna owca. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńFajne takie spotkania. Chętnie bym brała udział:)
OdpowiedzUsuńWszystkie buciki śliczne i na pewno dzieci je uwielbiają!
Pozdrowienia:)
PS.Serdecznie witam Cię w gronie moich obserwatorów i też chętnie Cię popodglądam:))