W poprzednim wpisie opisałam historie resztkowych kwadracików. Nie każdy lubi rękodzieło a ja nie lubię jak moje prace lądują w zakamarkach schowków bo ktoś uważa, że są "obciachowe". Szukam wiec takich osób które się z prezentów autentycznie ucieszą. Poszewka z poprzedniego wpisu powędrowała do nowego domu i zajęła miejsce na kanapie, z przyjemnością zrobiłam więc kolejną ( tym razem uzgodniłam to wcześniej) wykorzystując pozostałe kwadraciki wprawdzie w innych zestawieniach kolorów ale to ciągle te same włóczki. Po skończeniu poszewki pozostały mi dwa ostatnie kwadraty ale i te zostały zabrane jako podkładki pod kubki. Ja jestem zadowolona, resztki włóczek twórczo wykorzystałam, moja praca kogoś ucieszyła, poszewki zdobią czyjś dom. Ktoś może pomyśleć co ja z tego mam. Włożyłam pracę, pieniądze ( włóczki, tkaniny, nici ), czas, umiejętności, trochę talentu otrzymując w zamian zwykłe dziękuję. Mnie to wystarcza , nie wszystko trzeba przeliczać na złotówki choć świat jest coraz bardziej zmaterializowany. Nie potrafię zrobić z mojej pasji interesu chyba należę do wymierającego pokolenia idealistów albo może akurat do interesów to ja talentu nie mam.
Świetna poducha :)
OdpowiedzUsuńNic dziwnego, że się spodobała.
Ja też obdarowuję tylko tych, którzy będą zadowoleni i docenią taki prezent. Ponieważ nie dajemy tylko tej rzeczy, którą stworzyliśmy ale też swój czas i cząstkę siebie.
Pozdrawiam
Stworzyłaś dwie bardzo ładne poduchy, a za to zyskałaś uśmiech i zadowolenie obdarowanej osoby. No i zapewne tworzenie tych poduch sprawiło Ci radość :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna ta poduszka, Inne niż zazwyczaj ustawienie kwadratów :) Ja też robię tylko dla tych osób, które potrafią to docenić :)
OdpowiedzUsuńfajne te Twoje poduchy :) nic dziwnego że się spodobały :)
OdpowiedzUsuńŚliczna podusia :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te ostatnie poduchy1 Świetnie dopasowane kolory! Buziaki!
OdpowiedzUsuńPoducha piękna, nie ma co!
OdpowiedzUsuńJa zwykle też produkuję za "dziękuję", dla najbliższych mi osób - to i tak cieszy :)
Bardzo mi się podoba, ciekawe połączenie kwadratów dało ciekawą kompozycję.
OdpowiedzUsuńPiękna poduszka! Miło jest robić dla kogoś kto docenia rękodzieło.
OdpowiedzUsuńCudna!!! Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPrzeglądnęłam sobie Twojego bloga i muszę stwierdzić ,że piękne rzeczy tworzysz:)))i masz tak jak ja,dzielisz się swoją pracą bezzarobkowo:)))mówisz-wymarły gatunek?chyba nie,to bardzo popularne wśród blogerek,że dzielą się sobą z innymi bezinteresownie:)przynajmniej ja na takie osoby trafiam:)pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńŚliczna poszewka :)
OdpowiedzUsuńśliczna podusia
OdpowiedzUsuńŚliczne poduchy, bo poprzeidnią też obejżałam. Nie dziwię się że się podobały, i żaden to obciach mieć fajne ręcznie stworzone rzeczy. Bo są niepowtarzalne, niesztampowe i takie swojskie. Ja lubię i ciszę się że w twoim otoczeniu też są tacy ludzie. A obdarowywać to najfajniejsze. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńChyba nie ma możliwości, żeby ktokolwiek uznał twoje poduchy za obciachowe, bo są naprawdę śliczne )
OdpowiedzUsuńI kolejna śliczna, i zarazem praktyczna poduszka:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Boziu jaka śliczna poduszeczka i podstawi, fajowski komplet do salonu :3
OdpowiedzUsuń