Wygrałam Candy w Dziupli sowy !!!. Pierwszy raz., hura! Musiałam się pochwalić bo bardzo się cieszę.
Dzięki uprzejmości Marty z tego bloga uszyłam na Mikołajki dla mojego wnuczka sowę- zabawkę. Wzór podpatrzyłam właśnie na tym blogu. Z niewiadomego powodu dziecko jest zafascynowane sową szydełkową wiszącą u mnie na ścianie. Dostał więc na Mikołajki własną sówkę, mięciutką taką do przytulania a i jak się nią rzuci ( co jest świetną zabawą ) to też się nic nie stanie ani sówce ani sprzętom w domu. Uszyta jest z tego co miałam w domu czyli resztek, wypchana włókniną.
Dzięki uprzejmości Marty z tego bloga uszyłam na Mikołajki dla mojego wnuczka sowę- zabawkę. Wzór podpatrzyłam właśnie na tym blogu. Z niewiadomego powodu dziecko jest zafascynowane sową szydełkową wiszącą u mnie na ścianie. Dostał więc na Mikołajki własną sówkę, mięciutką taką do przytulania a i jak się nią rzuci ( co jest świetną zabawą ) to też się nic nie stanie ani sówce ani sprzętom w domu. Uszyta jest z tego co miałam w domu czyli resztek, wypchana włókniną.
Maskotka sówka.
Gratuluję wygranej!!!
OdpowiedzUsuńUszyłaś piękną sowę i wcale nie dziwię się wnusiowi, że się podoba. Pozdrawiam serdecznie:)))
Jest śliczna.Zapewne będzie ulubioną przytulanką:))
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej i pozdrawiam serdecznie.
Gratuluje wygranej !
OdpowiedzUsuńSowa urocza i sympatyczna -super :))
Super sowa. Takie zabawki są najlepsze a nie jakaś chińszczyzna niewiadomego pochodzenia i nie wiadomo czym wypchana. Kiedyś w miśku znalazłam patyki i od tamtej poty nie kupuję pluszaków tylko sama je szyję
OdpowiedzUsuńŚWIETNA sówka!!! Komplet (czapa i szalik) z dwóch postów wcześniej powalił mnie na kolana - BOMBA!!!
OdpowiedzUsuń