Nie raz już Wam pokazywałam , że lubię robić użyteczne rzeczy z pozornie bezużytecznych materiałów. Zbieram różne "śmieci" jak określają to niektórzy członkowie rodziny i robię z nich rzeczy które następnie ci sami ludzie mi zabierają mówiąc daj jakie to fajne. Oto dwie kartki zrobione z niebieskiej przekładki do dokumentów i resztek opakowań od produktów spożywczych, ryżu, brązowego cukru, herbaty itp., małych kawałeczków sznurka i srebrnych nici. Jedynie motyl jest z wykrojnika , dostałam trochę wycinanek z wymiankach więc teraz je wykorzystuję.
Oto recyklingowe " śmieciowe kartki" . Wprawdzie to taki Kopciuszek w porównaniu z tymi robionymi z profesjonalnych papierów, stempli, wykrojników ale myślę, że to miła pamiątka dla obdarowanego. O swojej frajdzie z dobierania papierków, materiałów i kształtów nawet nie wspominam ale to ona jest przyczyną powstawania recyklingowych wytworów. Lubię to robić i już.
Uwielbiam recykling, bo jest praktyczny, pożyteczny i tani... Twoje karteczki są super :)
OdpowiedzUsuńTo prawda,recykling góra, można wyczarować Coś z niczego,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAnno,nie podałaś adresu na jaki ma być wysłana wygrana:))Karteczki fajne,też czasem bawię się w recykling.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNajważniejsza jest dobra zabawa przy kartkowaniu i radość osoby obdarowanej - a czy używa się papierów, stempli itd, czy tego co mamy pod ręką to już mniej istotna sprawa.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim Candy i pozdrawiam!!:)
Świetne kartki i pomysł godny naśladowania :))
OdpowiedzUsuńnie ma jak takie wspaniałe "śmieci". Uwielbiam również zbierać.A karteczki śliczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie