Ponury nastrój mnie dalej trzyma
choć zgodnie z Waszymi radami usiłuję go przeczekać a nawet
przechodzić. Na razie nawet długi spacer nad pięknym jeziorem niewiele
mi pomógł. Plączą mi się po głowie głupie myśli " nie rób , nikomu to nie jest potrzebne" .
Faktycznie jakoś sporo się uzbierało robótek w moich pudłach. Myśl o
przygotowaniach świątecznych też mnie przeraża. Łapię wtedy kijki ,
słuchawki na uszy i idę przed siebie. Wczoraj w środku miasta na
jeziorkiem osiedlowym spotkałam czaplę siwą, piękna była. Stałam i
gapiłam się na nią usiłując wytłumaczyć sobie, że świat jest piękny.
Wracając
do Świąt pomyślałam , że tak zupełnie nic świątecznego nie zrobić to
głupio.Powstało więc jajo, nie jajeczko, pisanka tylko wielkie jajo 15
cm wysokości. Może jest mało świąteczne ale pasuje do mojego nastroju w
sam raz. Ze względu na wielkość to chyba jajo dinozaura jest ale co tam
jajo to jajo. Nieważny rozmiar ani to, że jest mało tradycyjne uważam,
że tegoroczne dekoracje świąteczne nam zaliczone.
A co do nadmiaru robótek to może po świętach urządzić prywatną wymiankę? Choć zawsze mi się wydaje, że do mnie nie zaglądają tylko zdolne osoby które potrafią same wszystko zrobić i szukają u mnie tylko inspiracji i pomysłów.
A co do nadmiaru robótek to może po świętach urządzić prywatną wymiankę? Choć zawsze mi się wydaje, że do mnie nie zaglądają tylko zdolne osoby które potrafią same wszystko zrobić i szukają u mnie tylko inspiracji i pomysłów.
Może i rozmiar jaja dinozaura, ale mnie się bardzo podoba :) :)
OdpowiedzUsuńFajne takie duże jajo :)
OdpowiedzUsuńJajeczko bardzo wiosenne. Podoba mi się, że wyeksponowałaś, je na skorupce kokosa (chyba dobrze widzę). Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo uśmiechu, jutro będzie nowy dzień, więc i nowe możliwości :)
OdpowiedzUsuńmam takie same myśli ale nie potrafie nic nie robić. Wciąż coś dziergam, wyszywam...i ląduje to w szufladzie. Sama czasem nie wiem co tam mam i ile pieniędzy w tym utopiłam. Chciałabym coś z tym zrobić i odzyskać choc za materiał ale... Cóż nadal tworzę mimo iż wciąż sobie mówię, że to już ostatnia praca:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
A, co do wymianki to ja byłabym chętna:))))
Jajo super i takie jedno to jak innych tuzin. Pomysł świetny. Pozdrawiam i życzę dużo słońca i uśmiechu
OdpowiedzUsuńJa też nie szaleję świątecznie i działam jak każdego roku, lubię dekoracje naturalne, te tradycyjne , co do wymianki czemu nie można by
OdpowiedzUsuńOj i mnie napadają czasem takie myśli " a po co to robić, i tak to wszystko leży a ja tracę czas...". Ale zawsze wtedy przypominam sobie jaką radość daje mi tworzenie, czytam pozytywne komentarze jakie inni zamieszczają o moich pracach, ładuję pozytywnie baterie i staram się nie dawać takim negatywnym myślom. Ty też się nie dawaj, tworzysz przepiękne prace a jajo choćby i dinozaura wygląda świetnie, zielono i wiosennie :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę pogody ducha oraz weny na nowe cudne prace :)
Jaja dinozaurów są na czasie ;) Ja dekoracji świątecznych zadnych nie robię, jedyne jaja u mnie to czekoladowe od teściowej!
OdpowiedzUsuńWspaniałe jajo! Piękne!
OdpowiedzUsuńTakie same zle mysli mnie tez teraz dopadly. Zorganizowalam wystawe i co ???.......NIC !!!!! Moje dziela zostaly u mnie, wiec sie zastanawiam, po co sie przemeczac.....
OdpowiedzUsuńNie mam nastroju na swieta, pogoda nedzna, nawet na spacer czy na ogrodek nie mozna isc.....Okna sa do mycia a nic sie nie chce....
Ale ja mysle ze my nie potrafimy NIC NIE ROBIC !!!! Twoje jajo jest przepiekne. Zagladam bardzo chetnie na twoja strone....
Postaram sie dzisiaj pozytywnie pomyslec i moze wreszcie cos w domu udekorowac.
Zycze ci tez milego dnia i slonecznych mysli.
Gabi
Złe myśli w kąt! I mega wymiankę szykować trza:D Jajo to jajo, obojętnie czyje, przeurocze:D
OdpowiedzUsuńAniu jajo dinozaura wygląda świetnie. Twoje prace są super, więc szybciutko wyrzuć czarne myśli w kąt. Myślę, że będzie mnóstwo chętnych na wymiankę :D pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńSwietny pomysł z tą wymianką :) A jajo rewelacyjne :)))
OdpowiedzUsuńŚwietne jajo, ta włóczka bardzo efektowna:)
OdpowiedzUsuńCzarne myśli każdego dopadają, nic się nie przejmuj, na pewno szybko miną;)
oj co to sie z niego wykluje??????
OdpowiedzUsuńTeż się zastanawiałam :D Co się wykluje?
UsuńNo jak to co się wykluje - dinozaur
UsuńSkoro dziergasz w takich jasnych, słonecznych kolorach, to nie jest jeszcze tak źle, takie myśli dopadają każdego, nie trzeba z nimi walczyć, one teraz są, ale minie jakiś okres czasu i ulecą nie wiadomo gdzie! Ja też teraz przechodzę taki okres, a myśl o Świętach po prostu mnie przeraża. Zbliża się rocznica śmierci mojej Mamusi, kolejne Święta bez niej, nie mogę tego pojąć, że przecież to Ona powinna czynić honory Pani Domu, że powinna tu być z nami. Niestety...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię bardzo serdecznie, jestem myślą przy Tobie i życzę Ci, by jak najszybciej opuścił Cię ten nastrój!
Cudne to jajo! To szydełkowe?? Czarne myśli odeślij na koniec świata :)) Mnie jak zalegają robótki to też rozdaję ;))) Pozdrowionka! :)
OdpowiedzUsuń