Obserwatorzy.

wtorek, 17 marca 2020

Szare piórko

 

   Niteczka cieniuteńka, ciemno szara z "włoskiem" bo to 28% mohair Kid . Leżała i leżała bo przerażała mnie  grubość a właściwie cienkość niteczki. Wreszcie  nadszedł na nią czas i postanowiłam sobie zrobić tzw.  piórkowy sweterek.



      Miał być z jednej nitki ale  nie byłam aż tak zdeterminowana i zrobiłam w dwie nitki. Sweterek zwyklaczek bez żadnych wzorów, reglan robiony od góry, na okrągło, wykończony szydełkiem grubą szarą włóczką. Ponieważ sweter jest bez wzorów postanowiłam wypróbować na nim  coś co już dano chodziło mi po głowie a mianowicie  dopasowanie do sylwetki za pomocą rzędów skróconych.  Ponieważ  natura obdarzyła mnie  bardzo dużym atrybutem  kobiecości czyli biustem wszystkie  gotowe swetry  mam z przodu krótsze. Poogladałam wszystkie dostępne  instrukcje i  w piórkowym swetrze  z przodu zastosowałam rzędy skrócone . W ten sposób przód swetra jest dłuższy ale tylko w środkowej części. Boki  są równiutkie z tyłem. Jestem bardzo zadowolona  bo to pierwszy sweterek  który po założeniu  ma idealnie równą długość tyłu i przodu. Będę tak dziergała wszystkie swetry jeśli tylko  da się to zrobić nie psując wzoru. Jeszcze tylko malutki kwiatek nawinięty na kołeczki, kilka koralików i mam cieplutki sweterek który waży tyle co piórko.




5 komentarzy:

  1. Piękny! I wcale nie stracił puszystości z powodu dwóch niteczek:)) Sama mam jeszcze w zapasach taką cieniutką i może również zrobię podwójnie sweterek "piórkowy". A ile poszło Ci moteczków?
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że mnie odwiedziłaś/łeś . Dziękuję za każdy komentarz.