Obserwatorzy.

sobota, 19 maja 2012

Mandala.

Czasem tak dla zabawy biorę udział w zabawach proponowanych przez Art-Piaskownicę . Tym razem jest to  Fotogra-edycja-monalisy  gdzie  tematem przewodnim są 2 kolory żółty i niebieski.
Moja propozycja do zabawy to zdjęcie fragmentu mandali jaką sypali w zeszłym roku mnisi z Tybetu.  Trudno opisać ile cierpliwości i artyzmu wymaga usypanie mandali z mikroskopijnych ziarenek piasku. Praca na mandalą trwała kilka dni , sypało ją wielu mnichów , powstało istne arcydzieło, które następnie jednym ruchem dłoni zostało zniszczone. Według niektórych  samo uczestnictwo w procesie powstawania mandali, albo nawet przebywanie w obecności mandali, przynosi zauważalne i odczuwalne korzyści zdrowotne, poszerza świadomość i inspiruje do wartościowych działań.
Obserwowałam więc sypanie mandali, byłam też przy jej niszczeniu a nawet dostałam odrobinę piasku z mandali na szczęście.


Wstawiam Wam jeszcze zdjęcie z ceremonii niszczenia mandali i  zdjęcie tego co z niej zostaje. Właśnie ten  miniaturowy piasek został  rozdany uczestnikom ceremonii niszczenia mandali a to co zostało w dzbanku  wrzucono do rzeki . Mnisi w uroczystej procesji zanieśli piasek nad rzekę i wrzucili do wody.


7 komentarzy:

  1. Czytałam kiedyś o usypywaniu takich mandali. Było to również znakomicie pokazane w filmie "7lat w Tybecie" (który uwielbiam).
    Mandala piękna.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękna...czasami brak słów żeby wyrazić zachwyt.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale przepiękna.Wierzę że przyniesie Ci szczęście.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. o Matko jaka ona piękna:) jestem pod wrażeniem!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna, trochę jej szkoda, ale zwyczaje, to zwyczaje:))pozdrawiam i witam u siebie:)))

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że mnie odwiedziłaś/łeś . Dziękuję za każdy komentarz.