Obserwatorzy.

czwartek, 14 marca 2013

Na przekór.


Choć za oknem śnieg ja już tęsknię za wiosną  Jak były ciepłe dni to widziałam już w ogródkach przebijające się wiosenne  kwiatuszki. Teraz są zupełnie zasypane śniegiem. Zrobiłam więc sobie namiastkę wiosny na szydełku czyli  kwiatuszki na świeczuszki. Odrobina włóczki, trochę czasu, podstawowe umiejętności szydełkowania i proszę bardzo kwiatki jak żywe. Przydadzą się na świąteczny stół.

PS.
Anishka  krochmalony jest tylko jeden kwiatek ten na pierwszym planie. Następnych już nie krochmaliłam , to kwestia gustu. Kwiatki robiłam dość ciasno aby były sztywne.

12 komentarzy:

  1. Bardzo ładne :)
    U nas w parku też już były piękne kwiatki a teraz znowu śnieg ... ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne;)Od razu się wiosenniej zrobiło;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł :)gratuluję....

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo sympatycznie:)Pozdrawiam cieplutko♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Niby tylko namiastka wiosny na stole, ale od razu weselej się robi :)
    A krochmaliłaś kwiatuszki? Bo ładnie się układają, jakby były krochmalone.
    Pozdrawiam prawie wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sliczne wiosenne kolory! Piekna dekoracja stolu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne, cieplutki kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak pomarańczki, mniam... mniam...;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczności, bardzo urocze.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że mnie odwiedziłaś/łeś . Dziękuję za każdy komentarz.